Dlatego pozostaje nam przynajmniej możliwość refleksji o tym, co będzie w przyszłości. „Rzeczpospolita" pod roboczym tytułem Polska 2050 chce taką dyskusję zaproponować. Ale warunkiem przedwstępnym dyskusji o tym, jak będzie wyglądał nasz kraj w połowie XXI wieku, jest przyjęcie założenia, że Polska będzie w tym czasie istnieć jako wspólnota narodowa i jako państwo. Dlatego musimy sobie najpierw odpowiedzieć na dwa podstawowe pytanie. Jeśli określimy polskość jako pewną wspólnotę wartości, musimy dziś je zdefiniować i starać się je zachować. Musimy opowiedzieć sobie na nowo historię ostatnich stu lat, by zrozumieć, kim jesteśmy dzisiaj, z czego jesteśmy dumni, ale nie po to, by zatrzymywać się w przeszłości, lecz odpowiedzieć sobie, kim chcemy być w przyszłości. Na czym chcemy oprzeć Polskość, z której będziemy dumni w połowie XXI wieku? Ma to wymiar też bardzo praktyczny. Nie będzie wspólnoty nie tylko bez wartości, ale też bez pewnego poziomu jedności i solidarności społecznej.
Drugą kwestią jest państwo. Tysiąc lat temu na zachód od plemion słowiańskich, które zostały zjednoczone i stworzyły państwo Piastów, mieszkali Słowianie Połabscy. Między Polską a Niemcami nie zbudowali jednak własnego państwa i spychani byli na coraz większy margines, aż do dziś została ich zaledwie garstka. Po doświadczeniach XIX a przede wszystkim połowy XX wieku, Polacy doskonale wiedzą, jakie ryzyko wiąże się z sytuacją, gdy nie mieliśmy własnego państwa. Przetrwanie naszego państwa nie zależy wyłącznie od nas. Bardzo wiele zależy od wydarzeń geopolitycznych, na które możemy nie mieć w ogóle wpływu.
Jeśli obecny porządek europejski upadnie i nasz kontynent ogarnie chaos, jeśli znów Zachód szturmować będą miliony migrantów, jeśli wojna przybliży się do naszych granic, istnienie naszego państwa nie będzie wcale taką oczywistością. Dlatego kreśląc strategię Polska 2050 powinniśmy sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie, jak zrobić, by nie tylko przetrwało, ale potrafiło odpowiadać na wyzwania XXI wieku nasze państwo, jak sprawić, by przetrwała polskość.