Jerzy Surdykowski: Przestroga przed doliną słoni

Popularne dziś hasło „PiS da!” brzmi brzydko, tylko nikt tego nie zauważa. Obraża wszystkich, preferuje nie patriotyzm, ale konsumpcjonizm.

Publikacja: 02.09.2019 21:00

Jerzy Surdykowski: Przestroga przed doliną słoni

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Kampania wyborcza ślimaczy się niemrawo, jakby na wytoczenie cięższej artylerii i decydujących argumentów było sporo czasu. Ale tak nie jest, wybory już za niewiele ponad miesiąc. Wyjątkiem od politycznej ospałości są gorszące kłótnie polityków opozycyjnych, którzy uważają się za pominiętych na listach kandydatów do Sejmu, a ostatnio zwłaszcza do Senatu. Jest on bowiem ostatnią nadzieją na przetrwanie dla postaci aktualnie w niełasce lub kłopotach, i stąd nazywany jest w sferach dobrze zorientowanych – doliną słoni. W ten sposób opozycja traci szansę wyrwania tej izby z rąk PiS i przywrócenia jej jakiejś – choćby podrzędnej – roli w procesie ustawodawczym. Czy oni naprawdę zamierzają coś ugrać przy wyborach?

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Po spotkaniu z Zełenskim w Rzymie. Donald Trump wini teraz Putina
Opinie polityczno - społeczne
Hobby horsing na 1000-lecie koronacji Chrobrego. Państwo konia na patyku
felietony
Życzenia na dzień powszedni
Opinie polityczno - społeczne
Światowe Dni Młodzieży były plastrem na tęsknotę za Janem Pawłem II
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Opinie polityczno - społeczne
Co nam mówi Wielkanoc 2025? Przyszłość bez wojen jest możliwa