Idzie tu o pogląd ostatnio wyrażony przez prof. L. Balcerowicza (25.03.2020). Nieco wcześniej w podobnym tonie wypowiadali się także prof. M. Noga, prof. D. Filar oraz prof. Orłowski. Teraz trwa festiwal błędnych opinii prof. Rzońcy. Prof. Orłowski był uprzejmy nie zwrócić uwagi na moją polemikę (21.03.2020) z wcześniejszymi swoimi opiniami. Ponownie ubolewa on teraz (09.04.2020) nad tym, żeśmy na zapas nie oszczędzali w latach minionych: „...kiedy zapobiegliwi Niemcy oszczędzali publiczne pieniądze na cięższe czasy, myśmy je przez ostatnie czasy beztrosko przepuszczali...”. Prof. Balcerowicz wyraża podobny pogląd nieco dobitniej: „Polska ma mniejsze pole dla bezpiecznego manewru w polityce gospodarczej niż kraje, które od lat mają nadwyżkę w budżecie, na czele z Niemcami. Rząd PiS przejadł bowiem tłuste lata, radykalnie zwiększając wydatki socjalne, a gdy bonanza zaczęła się kończyć, sięgnął dla ich finansowania do rezerw, np. do Funduszu Solidarności czy Funduszu Rezerwy Demograficznej."