Aktualizacja: 05.08.2020 21:00 Publikacja: 05.08.2020 21:00
Foto: materiały prasowe
Komisja Europejska postawiła liczne warunki dla transakcji przejęcia Lotosu przez Orlen. W efekcie pojawiają się obawy, że będzie ona znacznie mniej opłacalna niż początkowo oczekiwano. Realizacja warunków zaradczych rodzi m.in. ryzyko, że do gdańskiej rafinerii wejdzie inwestor, np. rosyjski koncern naftowy, który może bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Nie widzę żadnych szans na to, aby rosyjski koncern naftowy został współwłaścicielem gdańskiej rafinerii. To Orlen zdecyduje, jakiego będzie miał w tej transakcji partnera, a nie KE. Dodatkowo będzie to dla nas partner strategiczny, od którego oczekujemy bardziej wniesienia w zamian jakichś aktywów niż rozliczenia finansowego. Chodzi o wymianę aktywów z graczem globalnym w tych krajach, w których już prowadzimy biznes. Możliwe jest też wniesienie przez niego aktywów poszukiwawczo-wydobywczych w zakresie ropy i gazu lub zapewnienie atrakcyjnych dostaw surowców do naszych rafinerii czy pozyskanie dodatkowego know-how. Co konkretnie możemy uzyskać, będzie dopiero przedmiotem negocjacji. Orlen w skutecznym prowadzeniu negocjacji ma duże doświadczenie, podobnie jak w prowadzeniu spółki, do której wniesiona będzie rafineria. Przez wiele lat wspólnie z włoskim Eni i brytyjsko-holenderskim Shellem byliśmy udziałowcami czeskich rafinerii, operacyjnie kontrolowanych przez Unipetrol. Dodatkowo pragnę powtórzyć, że fuzja Orlenu z Lotosem ma się opłacać przede wszystkim obu koncernom, akcjonariuszom, w tym i Skarbowi Państwa. Co więcej, wzmocni bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Orlen poczynił analizy w tym zakresie i teraz konsekwentnie dążymy do tego, aby nasze założenia zostały spełnione.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Pierwszy całkowicie elektryczny model Suzuki został właśnie zaprezentowany w Mediolanie. Produkcja e VITARY rozpocznie się wiosną przyszłego roku, a zapewne latem zobaczymy pierwsze egzemplarze na naszych drogach.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Łatwy w obsłudze, bezpieczny, uniwersalny. Taki powinien być dobry program księgowy i tym właśnie charakteryzuje się Mała Księgowość. Od wystawiania faktur, przez rozliczanie podatków i składek, po zarządzanie magazynem – wszystkie te zadania znacznie ułatwia nasz program.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Dobry program księgowy to podstawa funkcjonowania biura rachunkowego. Jego podstawowym zadaniem jej ułatwienie i przyspieszenie pracy księgowych. Dzięki temu, że program wykonuje podstawowe, powtarzalne zadania, profesjonaliści mogą się skupić na bardziej skomplikowanych zadaniach, lub zaoferować swoje usługi większej liczbie klientów.
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy krok należy do polskiej prezydencji.
Demokracja i rządy prawa były od 80 lat spoiwem wolnego świata. Zjednoczona Europa i Ameryka znajdą coś na to miejsce?
Poprawa nastrojów i odwrót od dolara na globalnym rynku oraz perspektywa braku obniżki stóp procentowych w Polsce w najbliższym czasie były w piątek sprzymierzeńcem naszej waluty.
Złoty w piątkowy poranek notował niewielkie zmiany. Czy rozrusza się w ciągu dnia?
Dzień przed inauguracją Donalda Trumpa pierwsi od miesięcy izraelscy zakładnicy mają być uwolnieni. Rozejm może zacząć obowiązywać nawet wcześniej. Przyszłość Strefy Gazy nie jest jednak jasna, podobnie jak premiera Beniamina Netanjahu.
Dane o inflacji ze Stanów Zjednoczonych osłabiły dolara i pomogły notowaniom złotego.
Nawet jeśli o danej regulacji czy dokumencie wypowiedziały się już dziesiątki prawników, niekoniecznie wszystko musi być jasne i oczywiste.
Złoty o poranku notował niewielkie zmiany. Rynki żyją dzisiaj odczytami dotyczącymi inflacji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas