Aktualizacja: 05.08.2020 21:00 Publikacja: 05.08.2020 21:00
Foto: Adobe Stock
Dzisiejszy felieton opracowałem więc również w formie rozprawki naukowej poświęconej niezwykle ważnemu tematowi, który zgalwanizował dziś dyskusję ekonomiczną na samych szczytach władzy. Nie, nie chodzi o rozwijający się globalny kryzys gospodarczy wywołany pandemią ani o limit zadłużenia państwa. Chodzi o coś znacznie ważniejszego. Obecna pani wicepremier, zadowolona z funkcjonowania bonu turystycznego o wartości 500 zł na każde dziecko, wyraziła pogląd, że w takiej formie można by wypłacać również inne świadczenia społeczne o wartości 500 zł. Na co zareagowała zaraz była pani premier, twierdząc że jest to prosta droga do katastrofy.
Nadmiar regulacji i legislacji może znacząco wpłynąć na gospodarkę, zwiększając obciążenia dla firm i ograniczaj...
W cieniu wyborów prezydenckich i przed zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcją rządu, która ma po...
Spór o składkę zdrowotną od przedsiębiorców dał aktorom z różnych stron sceny politycznej szansę na wspaniałe wy...
Pierwszy zrobił to Jarosław Kaczyński, prezes PiS, potem prezydent Andrzej Duda. Dołączenie Adama Glapińskiego,...
Konsumenci nie musieliby czekać aż do maja 2025 r. na obniżkę ceny kredytu, gdyby nie falstart z cięciem stóp pr...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas