Panika, chaos, krach – od środowego wieczora słowa te są odmieniane na światowych rynkach przez wszystkie możliwe przypadki. Donald Trump, nakładając cła na większość krajów, wywrócił rynkowy stolik. Dzienne przeceny indeksów giełdowych przekraczające 5 proc. przywołują na myśl panikę z czasów covidowych, a w przypadku GPW – także z okresu wybuchu wojny na Ukrainie. Z perspektywy gospodarki Polska bezpośrednio w niewielkim stopniu odczuje cła Trumpa, gdyż nasze relacje handlowe ze Stanami Zjednoczonymi są stosunkowo niewielkie. Kiedy jednak na rynkach rządzi strach, inwestorzy masowo wyprzedają praktycznie wszystkie ryzykowne aktywa, nie patrząc na fundamenty.