Krzysztof Adam Kowalczyk: Elektryfikacja to ciągle luksus

Zakup samochodu elektrycznego zamiast spalinowego zwróci się po pięciu latach. Z dotacją – po ponad dwóch. Pod warunkiem że mamy fotowoltaikę.

Publikacja: 13.04.2023 03:00

Krzysztof Adam Kowalczyk: Elektryfikacja to ciągle luksus

Foto: Adobe Stock

Eksperci wieszczą, że już za chwilę, już za momencik krzywe cen samochodów elektrycznych oraz spalinowych się przetną i pojazdy bezemisyjne będą tańsze od spalinowozów. Na razie owa konwergencja cen dokonuje się głównie poprzez podwyżki cen aut na benzynę czy diesli, bo najtańszy samochód elektryczny popularnej i niedrogiej marki (nie podjezdka typu motorower na czterech kołach) to dziś wydatek – bagatela – 107 tys. zł. Jego benzynowy odpowiednik kosztuje ok. 70 tys. zł. Różnica jest więc znaczna. Po ilu latach się zwróci, jeśli wybierzemy e-auto?

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację