Aktualizacja: 16.02.2025 16:11 Publikacja: 02.03.2023 03:00
Foto: AdobeStock
Mądrzy politycy o tym wiedzą i dają wyborcom to, czego oni chcą. Chleba i igrzysk. Oczywiście im mniej chleba, tym więcej igrzysk, ale chleba jeszcze trochę jest, trwa więc licytacja, kto go rozda więcej. Igrzyska będą, jak się chleb skończy.
Na razie za chleb robią mieszkania. Bo to „nabrzmiały problem społeczny”. Lewica jako pierwsza rzuciła hasło „mieszkanie prawem, nie towarem”. Piękne hasło. Aczkolwiek prawo ma się do czegoś. Więc powstaje pytanie, czym jest to prawo i co to jest mieszkanie. Czy chodzi o czasownik „mieszkać” (mieć prawo gdzieś mieszkać) czy o rzeczownik – jakaś nieruchomość, w której można mieszkać. Czy „prawo” ma być rzeczowe czy zobowiązaniowe? Ale takimi szczegółami to nie ma co wyborcom główek zawracać.
Sygnał wysłany przez premiera może być odbierany pozytywnie jako deklaracja większej swobody prowadzenia działalności gospodarczej, jednak jeśli szybko nie pojawią się konkretne rozwiązania, entuzjazm może osłabnąć.
Jeszcze się zespół Rafała Brzoski nie zebrał, a już rośnie opór przed jego potencjalnymi propozycjami mającymi przeciąć pęta krępujące gospodarkę.
Donald Trump grzmi o niekorzystnym dla USA bilansie handlowym z UE. Zapowiadając cła, ostrzega, że czas, kiedy Stany były wykorzystywane, dobiega końca. Jeśli jednak spojrzeć na dane o złożonych relacjach handlowych, prawda zdaje się leżeć daleko od jego teorii.
Inwestycje, inwestycje, inwestycje, ogłosił premier. I do tego deregulacja.
Trudno sobie wyobrazić demokratyczne państwo w sercu Europy i poważnego członka UE bez dialogu społecznego. Silna reprezentacja central związkowych i największych organizacji pracodawców, których opinie są respektowane, a co najmniej wysłuchiwane przez rząd, to fundament demokracji w większości krajów Europy Zachodniej.
Czy w czasie polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej nadzwyczajny szczyt Europejczyków powinien się odbywać w Paryżu? To jedno z pytań, które się pojawiają po burzy wywołanej przez Amerykanów.
Kolejny mocny dzień w wykonaniu złotego. Dolar jest już poniżej 4 zł, a euro zbliża się do poziomu 4,15 zł.
Złoty pozostaje silny, ale chwilo jego ruch został zatrzymany. Rynek czeka na dane makroekonomiczne i informacje dotyczące Ukrainy.
Kilkunastu największych deweloperów na rozbudowę banków ziemi może przeznaczać kilka miliardów zł rocznie.
W czwartek wieczorem doszło do niecodziennej sytuacji na giełdzie w Moskwie. Parkiet najpierw zawiesił targi, a godzinę później poinformował, że po konsultacjach z uczestnikami rynku zapadła decyzja o niewznawianiu handlu w sesji wieczornej. To efekt wypowiedzi Donalda Trumpa po jego telefonie na Kreml.
Resort rozwoju ogłasza nową strategię mieszkaniową. Na wsparcie będą mogli liczyć tylko kupujący nieruchomości z rynku wtórnego. – Do deweloperów nie popłynie ani złotówka – akcentuje minister Krzysztof Paszyk.
Commerzbank zapowiedział drastyczne oszczędności. Pracę ma stracić 3900 osób – z czego ogromna większość w Niemczech. W Polsce pracownicy mBanku nie muszą obawiać się o swoje miejsca pracy.
Wyrok w sprawie sankcji kredytu darmowego to ważny krok w kierunku zwiększania poziomu ochrony klientów na rynku finansowym - komentuje rzecznik finansowy dr Michał Ziemiak. I podkreśla, że rozstrzygnięcie TSUE potwierdza stanowisko RF.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas