Przecięło się! W styczniu 2022 r. po raz pierwszy w historii badania GUS niespójne i niejasne przepisy prawa były silniejszą barierą działalności gospodarczej dla firm przemysłowych (51 proc. firm wskazało taką odpowiedź) niż wysokość obciążeń podatkowych (50,4 proc.) – zwrócił niedawno uwagę na Twitterze Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista w Banku Millennium. Jeszcze we wrześniu 2021 r. niejasne, niespójne i niestabilne przepisy prawne były barierą dla 40 proc. takich firm. Na liście barier dla przemysłu wyprzedzają je już tylko koszty zatrudnienia (54,3 proc.) i rosnąca niepewność co do ogólnej sytuacji gospodarczej (58,4 proc., rok temu 48,3 proc.). Zmiana jest miarą chaosu wywołanego przez Polski Ład.
Wedle zapewnień PiS miał on uszczęśliwić 18 mln podatników, a przynajmniej być dla nich neutralny. Został jednak – tak jak wiele innych „reform" – przygotowany na kolanie. W efekcie ci, którym miał zostawić więcej w portfelu, już w styczniu dostali po kieszeni i władza w popłochu robi kolejne poprawki do poprawek, tylko pogłębiając chaos i dezorientację.
PiS brnie w Polski Ład, licząc, że zmiany okażą się skuteczne i w końcu wyższe przelewy z pensjami czy emeryturami pozwolą poprawić jego notowania. Na miejscu partyjnych speców od sondaży wczytałbym się jednak w badania koniunktury przedsiębiorstw, bo np. w propisowskiej Małopolsce chaos prawny stał się barierą dla aż 53,9 proc. firm przemysłowych, podczas gdy jeszcze w grudniu 2021 r. był dla 44 proc.
Badanie koniunktury, o którym piszę, obejmuje firmy przemysłowe zatrudniające dziesięć i więcej osób. W innych branżach GUS badał też mniejsze.
Tu okazało się, że chaos prawny jest barierą numer trzy w handlu detalicznym, gastronomii i transporcie, a numer dwa w handlu hurtowym i finansach. I wszędzie odsetek tych wskazań rośnie.