Kardiolodzy biją na alarm

Przyszły rok może być najgorszym od ćwierć wieku dla polskiej służby zdrowia – ostrzegają lekarze. Nikłe są szanse, by od 1 stycznia ruszył program kompleksowej opieki kardiologicznej. A to może zwiększyć śmiertelność Polaków.

Aktualizacja: 20.12.2016 18:53 Publikacja: 20.12.2016 18:28

Uczestnicy debaty zgodzili się, że polska kardiologia potrzebuje inwestycji. W 2020 r. będziemy miel

Uczestnicy debaty zgodzili się, że polska kardiologia potrzebuje inwestycji. W 2020 r. będziemy mieli o ponad 170 tys. hospitalizacji rocznie więcej niż obecnie. To każe patrzeć z zaniepokojeniem na drastyczne obniżenie finansowania polskiej kardiologii interwencyjnej w 2017.

Foto: materiały prasowe

Polska kardiologia interwencyjna, która przez wiele lat stawiana była za wzór innym dziedzinom medycyny, teraz jest na zakręcie. Dzięki nowoczesnym technikom udało się zmniejszyć śmiertelność w ostrych stanach wieńcowych, ale jednocześnie w tym roku radykalnie obniżono wyceny tych świadczeń, co spowodowało, że szpitale zaczęły się zadłużać. Nadal też szwankuje prewencja i opieka poszpitalna, co powoduje, że choroby układu sercowego wciąż są głównym zabójcą Polaków. Ministerstwo przygotowało projekt tak zwanej opieki koordynowanej i kompleksowej w kardiologii, informując, że w ślad za tym pójdą pieniądze rekompensujące obniżone wyceny.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie Ekonomiczne
Stanisław Stasiura: Wybory w Niemczech – kto naprawi niemiecką maszynę?
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Chiny wypychają polskie pralki i lodówki. I to nasza wina
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Powrót do dżungli
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Po Trumpie zostaną tylko plastikowe słomki
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: Kujmy zieloną stal, póki gorąca