Kontrowersyjny politycznie chiński projekt Nowego Jedwabnego Szlaku to inicjatywa mało znana, szczególnie polskim przedsiębiorcom. Warto zadać sobie pytanie, dlaczego do interesującej z gospodarczego punktu widzenia chińskiej idei Polska podchodzi z tak dużym dystansem na poziomie realnych działań. Wydaje się, że przy prawidłowo prowadzonej strategicznej polityce rządu projekt ten mógłby przynieść wymierne korzyści dla biznesu. Wykorzystanie przewag konkurencyjnych i polskich atutów pozwoliłoby w pełni wykorzystać możliwości, jakie niesie ze sobą ta inicjatywa, przy jednoczesnym zachowaniu neutralności w geopolitycznym sporze o wpływy w Europie pomiędzy Chinami i USA.
Chińska inicjatywa mająca na celu zwiększenie zaangażowania i obecności w Europie poprzez rozwój szlaków handlowych – morskich i kolejowych, jak każdy tego typu projekt, budzi wiele kontrowersji – o charakterze politycznym czy ekonomicznym. Przy braku zinstytucjonalizowanego sprzeciwu Unii Europejskiej Chiny negocjują swoje oferty budowy kolejnych odcinków szlaku bezpośrednio z rządami poszczególnych państw, których interesy bywają wzajemnie sprzeczne i których stosunek do projektu jest różny. Wzmocniona obecność Chin na Starym Kontynencie to także wyzwanie dla relacji Europy z USA, głównym konkurentem Chin, zarówno pod względem ekonomicznym, jak i politycznym.
Polska niestety po raz kolejny w żaden sposób nie potrafi strategicznie określić swoich celów związanych z tym projektem ani we właściwy sposób wykorzystać płynących z niego możliwości. Budowa Nowego Jedwabnego Szlaku to nie tylko możliwości czasowego zwiększenia zatrudnienia przy okazji tworzenia baz logistycznych. Może się wydawać, że na poziomie rządowym sukces ogranicza się tylko do tego faktu.
Polska nie powinna się zadowalać samym faktem bycia uczestnikiem projektu. Korzyści gospodarcze, jakie niesie ze sobą Nowy Jedwabny Szlak, są o wiele większe. Możliwości nawiązania współpracy w ramach poszczególnych sektorów gospodarczych, ale także w obszarze kultury, technologii i nauki, powinny być logiczną konsekwencją. Umożliwiłoby to także podniesienie konkurencyjności polskich firm, zarówno tych obecnych na rynkach międzynarodowych, jak i działających lokalnie. Warto zatem poszerzyć kampanię informacyjną dla polskich przedsiębiorców, tak aby znali oni możliwości Nowego Jedwabnego Szlaku.
Korzyści płynące z niego nie muszą się ograniczać do podstawowego do tej pory obszaru wymiany handlowej, czyli sektora spożywczego. Należy poszukiwać nowych platform współpracy wszędzie tam, gdzie pojawia się przewaga konkurencyjna polskich przedsiębiorstw – choćby w przypadku nowych patentów i innowacji, których młodzi polscy naukowcy i inżynierowie tworzą wiele, a na które w Polsce nie ma zapotrzebowania albo pieniędzy na ich realizację.