Europejskie standardy przesądziły o sukcesie

Budowany od 20 lat, działający od dwóch, szpital w Polanicy-Zdroju zyskał w rok prawie 90 punktów i awansował na 39. miejsce

Aktualizacja: 28.10.2008 05:56 Publikacja: 28.10.2008 05:47

Specjalistyczne Centrum Medyczne to jeden z nielicznych w Polsce szpitali ministerialnych. Działa tu sześć bloków operacyjnych wyposażonych w niezwykle nowoczesny sprzęt do wideochirurgii. Laboratorium diagnostyczne jest czynne przez całą dobę.

– Jeszcze niedawno byliśmy kojarzeni wyłącznie z chirurgią plastyczną, bo od tej dziedziny zaczął działalność nasz szpital. Dziś pacjenci docenili także inne nasze specjalizacje – mówi wicedyrektor ds. lecznictwa Andrzej Mrowiec. W ciągu roku szpital awansował na 39. miejsce. – Pociągnęły nas w górę doskonałe warunki, jakie mają tu pacjenci. Sukces zawdzięczamy też doskonałej kadrze – mówi Mrowiec.

W Polanicy sale dla pacjentów są dwuosobowe, z własnymi łazienkami. Jedna trzecia chorych pochodzi spoza Dolnego Śląska. Ich rodziny mogą zatrzymać się w hotelu, tuż przy szpitalu. Centrum udało się ściągnąć wybitnych specjalistów. Wiodące są oddziały chirurgii: plastycznej, ogólnej i naczyniowej. Dobra jest urazówka i okulistyka.

Lekarze chwalą się skomplikowanymi zabiegami, które są tu przeprowadzane – także u pacjentów z wadami wrodzonymi. Na ortopedii stosowane są najnowsze techniki operacyjne, zakupione w AO, organizacji skupiającej najwybitniejszych lekarzy na świecie.

Niedawno prywatne Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca uruchomiły w Polanicy swą placówkę. Współpraca układa się bardzo dobrze. – Nasi pacjenci z oddziału ratunkowego zbyt późno trafiali do Wrocławia lub Wałbrzycha w przypadku problemów kardiologicznych – wyjaśnia dyrektor.

Na przejęcie szpitala w Polanicy ogromną ochotę ma urząd marszałkowski i władze powiatu kłodzkiego. Argumentują, że tylko wtedy uda się skoordynować opiekę medyczną w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie funkcjonuje kilka szpitali.

– Przejęcie szpitala dla powiatu byłoby szansą na wyjście z zapaści finansowej. Mógłby zaciągnąć pożyczki pod zastaw szpitala – komentuje Mrowiec. On sam liczy na przekształcenia w służbie zdrowia. – Mamy nadzieję, że z publicznego ZOZ z powrotem staniemy się zakładem budżetowym Ministerstwa Zdrowia, w końcu to jeden z najbardziej strategicznych szpitali resortowych.

Czy także dlatego, że uczestniczy w programie ochrony świadków koronnych, którym tu zmienia się wygląd? – Sam pan rozumie, że na to pytanie nie odpowiem – mówi wicedyrektor Andrzej Mrowiec.

Specjalistyczne Centrum Medyczne to jeden z nielicznych w Polsce szpitali ministerialnych. Działa tu sześć bloków operacyjnych wyposażonych w niezwykle nowoczesny sprzęt do wideochirurgii. Laboratorium diagnostyczne jest czynne przez całą dobę.

– Jeszcze niedawno byliśmy kojarzeni wyłącznie z chirurgią plastyczną, bo od tej dziedziny zaczął działalność nasz szpital. Dziś pacjenci docenili także inne nasze specjalizacje – mówi wicedyrektor ds. lecznictwa Andrzej Mrowiec. W ciągu roku szpital awansował na 39. miejsce. – Pociągnęły nas w górę doskonałe warunki, jakie mają tu pacjenci. Sukces zawdzięczamy też doskonałej kadrze – mówi Mrowiec.

Ochrona zdrowia
„Zero tolerancji” dla agresywnych pacjentów. Szpitale oczekują zmian prawnych
Ochrona zdrowia
Wyzwania dla opieki długoterminowej będą rosnąć
Ochrona zdrowia
Będzie ostrzejsza kara za napaść na lekarza lub ratownika medycznego
Ochrona zdrowia
Lipcowe podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. AOTMiT zaczyna szacować koszty
Ochrona zdrowia
Alternatywa dla sanatorium? Pacjent musi więcej zapłacić, ale wybiera czas i miejsce
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem