Pielęgniarki chcą odwołania Arłukowicza

Samorząd zawodowy pielęgniarek uważa, że minister zdrowia łamie prawo przy pracach nad pakietem kolejowym

Publikacja: 18.07.2014 15:35

Pielęgniarki chcą odwołania Arłukowicza

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska MS Magda Starowieyska

Tempo prac a nad pakietem kolejkowym w Sejmie jest bardzo szybkie.  Prawdopodobnie Sejm przyjmie przepisy już w przyszłym tygodniu.  Sposobem procedowania nad nimi  są oburzeni nie tylko lekarze, ale i pielęgniarki.  Obie grupy zawodowe uważają, że resort zdrowia w ogóle nie bierze pod uwagę faktu, że w pakiecie roi się od błędów.

Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych w wystosowanym ostatnio liście do premiera  podkreśla, że wyraża więc wotum nieufności Bartoszowi Arłukowiczowi.

„Pragniemy zwrócić uwagę Pana Premiera, iż z racji ustrojowego usytuowania, samorząd pielęgniarek i położnych wykonuje zadania władzy publicznej w zakresie ochrony zdrowia społeczeństwa i jest za nie odpowiedzialny. Tego rodzaju sytuacja daje mu szczególny tytuł do równoprawnego udziału m.in. w pracach nad przygotowywaniem rozwiązań prawno-systemowych dotyczących organizacji ochrony zdrowia"- napisała w liście Grażyna Rogala-Pawelczyk, prezes samorządu pielęgniarskiego.

Zgodnie bowiem z projektem noweli ustawy o zawodzie  pielęgniarki i położnej  pielęgniarki miałby już od 2016 r. zacząć wystawiać recepty pacjentom.  One jednak uważają, że zostaną obciążone dodatkowymi odpowiedzialnymi zadaniami. A w zamian nie będą mogły liczyć na wyższą płacę.  Mają pretensję do ministra Arłukowicza, że opracowując te zapisy nawet nie zapytał je o zdanie.  W trakcie konsultacji społecznych arbitralnie odrzucił wszystkie uwagi zgłoszone przez samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych, nie przedstawiając jakiegokolwiek merytorycznego uzasadnienia.

„W tej sytuacji, samorząd Pielęgniarek i Położnych nie widzi możliwości dalszej współpracy z Bartoszem Arłukowiczem, jako że sprowadza on rolę naszego samorządu do funkcji fasadowego akceptanta jego działań."- pisze prezes Rogala-Pawelczyk. Wskazuje jednocześnie, że  premier powinien wyciągnąć konsekwencje wobec ministra Arłukowicza.

Minister Zdrowia zgodnie z art.34 ust. 1 i art. 38 ust.  ustawy o działach administracji rządowej  jest zobowiązany do inicjowania i opracowywania polityki Rady Ministrów w stosunku do działu zdrowie. Musi przedkładać w tym zakresie projekty aktów normatywnych na posiedzenia Rady Ministrów. Wreszcie, zobowiązany jest do współdziałania z organami samorządu zawodowego.

„Jednak dotychczasowa postawa Ministra Zdrowia, ignorująca wszelkie propozycje wypracowania rozwiązań służących dobru publicznemu, w ocenie Pielęgniarek i Położnych, wskazuje, że Minister tego obowiązku nie wykonuje"- piszą zbulwersowane pielęgniarki w liście do premiera.

Ochrona zdrowia
Aborcja w dziewiątym miesiącu ciąży. Izabela Leszczyna komentuje dla "Rz"
Ubezpieczenia i odszkodowania
Ten ubezpieczyciel dostał zakaz sprzedaży polis OC. Co to oznacza dla klientów?
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Sądy i trybunały
Sąd: prokuratura ma przeprowadzić śledztwo ws. Małgorzaty Manowskiej