Księgi wieczyste: wyciekły dane o ?16 milionach hipotek w Polsce

Możesz się dowiedzieć wszystkiego o dowolnej nieruchomości. Portal z Seszeli udostępnia dane o właścicielach hipotecznych i o ich ewentualnych kredytach.

Publikacja: 09.03.2013 01:00

Jednak firma z Seszeli umożliwiła dostęp do nich, co według polskiego prawa nawet nie jest przestępstwem. Stwarza to pole do oszustw.

Dostęp do ksiąg wieczystych jest jawny. Informacje są dostępne za pośrednictwem strony internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości lub w wydziałach ksiąg wieczystych sądów rejonowych. Aby dowiedzieć się, kto jest właścicielem nieruchomości i jakie są jej obciążenia, trzeba jednak znać numer księgi. To ma zapobiec nieuprawnionemu korzystaniu ze zbioru.

Jednak zarejestrowany na Seszelach portal – korzystając z braku zabezpieczeń prawnych – pozwala sprawdzić stan nieruchomości o wiele prościej. Wystarczy znać adres nieruchomości lub numer działki. Ale też zapłacić 29 zł.

W zamian otrzymujemy na e-mail numer księgi wieczystej i link do Centralnej Bazy Danych Ksiąg Wieczystych. Możemy więc sprawdzić, czy sąsiad lub znajomy kupił dom na kredyt czy za gotówkę. Czy nasz pracodawca jest rzeczywiście taki bogaty, jak się chwali. Kto ma udziały we wspólnocie mieszkaniowej i jakie obciążenia w którym banku.

Za 29 zł można uzyskać dostęp do informacji o 26 mln działek, 1,4 mln domów i ponad 6 mln mieszkań

Wyszukiwarka chwali się, że ma zaindeksowanych ponad 16,3 mln ksiąg wieczystych; zebrała dane o 26 mln działek, 1,4 mln budynków i o prawie 6,3 mln lokali. Podaje, że ma możliwość pobrania 100 tys. ksiąg wieczystych dziennie w dni powszednie i ok. 0,5 mln w weekendy.

Zdaniem Wojciecha Wiewiórskiego, generalnego inspektora ochrony danych osobowych, tylko krok dzieli nas od tego, aby powstała wyszukiwarka, która pozwoli bezpośrednio skojarzyć konkretne osoby z nieruchomościami, jak w jednym z portali.

– Takie szerokie działanie to naruszenie prywatności obywatela – uważa Wiewiórski.

Zbigniew Engiel z firmy Mediarecovery, zajmującej się informatyką śledczą, jest zdania, że posiadanie tak rozległej wiedzy może posłużyć nie tylko do legalnych celów.

– Nie można wykluczyć, że z takich wyszukiwarek zaczną korzystać przestępcy, aby znaleźć swoje ofiary. Uznają, że jeśli dana osoba ma dużo nieruchomości, to jest bogata, więc można porwać jej dziecko lub szantażować – mówi Zbigniew Engiel.

Firm, które coraz bardziej drenują i personalizują rejestry danych (np. Krajowy Rejestr Sądowy) państwowych instytucji, jest coraz więcej. Legalnie, na różne sposoby przetwarzają i wykorzystują jawne dane, bo żaden przepis nie zabrania ponownego przetwarzania informacji publicznych. Działalność takich firm powoduje, że nieświadomy tego obywatel jest coraz bardziej inwigilowany choćby przez firmy ubezpieczeniowe i banki. Brakuje odpowiednich przepisów chroniących obywateli.

Pytane przez „Rz" Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada, że przyjrzy się działaniu firm, które tworzą wyszukiwarki, takie jak ta zarejestrowana na Seszelach.

– Sprawdzimy, czy nie naruszają prawa do prywatności i ustawy o ochronie danych osobowych – zapowiada Jacek Gołaczyński, wiceminister sprawiedliwości.

Więcej w artykule Z nami łatwo znajdziesz zadłużonego sąsiada

Sąsiad sprawdzi twoją nieruchomość? Wyciekły dane o 16 mln ksiąg wieczystych!

Jednak firma z Seszeli umożliwiła dostęp do nich, co według polskiego prawa nawet nie jest przestępstwem. Stwarza to pole do oszustw.

Dostęp do ksiąg wieczystych jest jawny. Informacje są dostępne za pośrednictwem strony internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości lub w wydziałach ksiąg wieczystych sądów rejonowych. Aby dowiedzieć się, kto jest właścicielem nieruchomości i jakie są jej obciążenia, trzeba jednak znać numer księgi. To ma zapobiec nieuprawnionemu korzystaniu ze zbioru.

Pozostało 83% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach