Urzędnicy nie mogą ograniczać ulgi na rehabilitację. O to apelowaliśmy w „Rzeczpospolitej" z 8 lipca, opisując restrykcyjną interpretację fiskusa.
Nie zgodził się w niej na odliczenie zakupu laptopa przez starszą, samotną kobietę, która ma schizofrenię, zwyrodnienie kręgosłupa i nowotwór. Pisała do urzędników, że komputer pozwala jej godnie żyć, dzięki niemu ma kontakt z innymi ludźmi, może robić zakupy jedzenia i leków, uczestniczyć w terapii, załatwiać różne sprawy. Jednak zdaniem skarbówki laptop nie jest indywidualnym sprzętem niezbędnym w rehabilitacji.
W tej sprawie interweniowała Rada ds. Cyfryzacji. Wezwała fiskusa, aby jednoznacznie przyznał prawo do ulgi w przepisach. Bez uznaniowego określania przydatności zakupów do rehabilitacji.
Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, czy coś w tej sprawie zrobiło. Odpowiedziało, że opisana interpretacja jest zgodna z przepisami.
Czy zostaną zmienione?