Dymisja szefa Roskosmos

Dmitrij Miedwiediew odwołał szefa Roskosmosu. Oficjalnie za serię nieudanych startów rakiet i utracone satelity. Nieoficjalnie — za pijackie burdy.

Publikacja: 14.10.2013 16:22

Władimir Popowkin został obciążony odpowidzialnością za serię nieudanych startów rakiet.

Władimir Popowkin został obciążony odpowidzialnością za serię nieudanych startów rakiet.

Foto: Roskosmos

Władimir Popowkin był szefem rosyjskiej Federalnej Agencji Kosmicznej od końca kwietnia 2011 roku. Zdobył zaufanie Putina i Miedwiediewa pełniąc funkcję wiceministra obrony oraz dowódcy Wojsk Kosmicznych Federacji Rosyjskiej. To dlatego jemu powierzono szefostwo Roskosmosu — miał wyciągnąć agencję z tarapatów finansowych i technicznych.

Operacja się nie udała, a sam Popowkin stał się bohaterem skandalu obyczajowego. Teraz jego fotel zajmie inny zaufany — Oleg Ostapenko. Jeżeli chodzi o przebieg kariery Ostapenko idzie śladami poprzednika — w 2008 roku zastąpił go jako dowódca wojsk kosmicznych.

Oficjalną przyczyną dymisji Popowkina są problemy finansowe, awarie rakiet i straty satelitów. — Mam nadzieję, że wiele z tych problemów, jakie niestety widzimy w Roskosmosie, uda się przezwyciężyć — mówił premier Miedwiediew wręczając nominację nowemu szefowi agencji. Podkreślił też, że Rosja straciła 10 satelitów podczas siedmiu nieudanych startów w ciągu niecałego roku. Jedna z takich awarii kosztowała agencję 200 mln dolarów w utraconym sprzęcie powierzonym do wyniesienia na orbitę. Popowkin miał też nie zgadzać się na restrukturyzację rosyjskiego przemysłu kosmicznego.

Ale nieoficjalnie mówi się też, że władze w Moskwie miały również dość ekscesów z Popowkinem w roli głównej.

Wkrótce po swojej nominacji zatrudnił nową rzeczniczkę prasową. 27-letnia wówczas Anna Wediszczewa o kosmosie nie wiedziała wprawdzie nic, ale była atrakcyjną fotomodelką. Natychmiast rozległy się głosy krytyki: że młoda kobieta (nieprzychylni komentatorzy twierdzą, że była też damą do towarzystwa i pozowała nago) nie ma pojęcia o technice kosmicznej, ani o działaniu wielkiej państwowej agencji. Popowkin pozostawał jednak niewzruszony.

Miarka się przebrała w marcu ubiegłego roku. Szef Roskosmosu został wtedy przyjęty do szpitala z „objawami przepracowania i wycieńczenia obowiązkami służbowymi". Ale następnego dnia pojawił się z obandażowaną głową. Media sprawdziły sprawę w szpitalu.

Okazało się, że Popowkin został przyjęty na ostry dyżur z rozbitą głową i kompletnie pijany. W tym samym czasie do tego samego szpitala przywieziono jednego z szefów Gwiezdnego Miasteczka — Centrum Szkolenia Kosmonautów im. J. Gagarina. Był poturbowany i miał złamany nos.

Szybko okazało się, że panowie najpierw się upili, a później pokłócili o wdzięki młodej rzeczniczki. Od słowa do słowa (zupełnie nieparlamentarnego) doszło do bójki. Władimir Popowkin dostał w głowę butelką, a zrewanżował się ciosem w nos. Ponoć walczących dyrektorów musiała rozdzielać bufetowa w restauracji. Żeby było zabawniej wszystko działo się 8 marca, czyli w zwyczajowo hucznie obchodzony w Rosji Dzień Kobiet.

Władimir Popowkin był szefem rosyjskiej Federalnej Agencji Kosmicznej od końca kwietnia 2011 roku. Zdobył zaufanie Putina i Miedwiediewa pełniąc funkcję wiceministra obrony oraz dowódcy Wojsk Kosmicznych Federacji Rosyjskiej. To dlatego jemu powierzono szefostwo Roskosmosu — miał wyciągnąć agencję z tarapatów finansowych i technicznych.

Operacja się nie udała, a sam Popowkin stał się bohaterem skandalu obyczajowego. Teraz jego fotel zajmie inny zaufany — Oleg Ostapenko. Jeżeli chodzi o przebieg kariery Ostapenko idzie śladami poprzednika — w 2008 roku zastąpił go jako dowódca wojsk kosmicznych.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Nauka
Zaskakujący eksperyment z dzikimi rybami. „Tak, jakby one nas studiowały, a nie odwrotnie”
Nauka
Wilki same się udomowiły? Ciekawy wynik matematycznej symulacji
Nauka
Zaskakujące odkrycie dotyczące jądra Ziemi. Co dzieje się w środku planety?
Nauka
"Ogromne konsekwencje" decyzji Donalda Trumpa. Wstrzymane badania nad HIV i malarią
Nauka
Naukowcy: Olbrzymi podwodny wulkan może wybuchnąć przed końcem 2025 roku