82-letni Bob Dylan zapowiedział kolejną odsłonę „Never Ending Tour”, która od 2021 r. odbywa się pod szyldem najnowszej płyty „Rough and Rowdy Ways World Wide Tour”.
Koncerty rozpoczną się 1 marca, odbędą się głównie na Florydzie, łącznie będzie ich 12. Dylan odwiedził już z najnowszym materiałem Europę dwukrotnie, jest jednak nadzieja, że pojawi się również w naszych okolicach.
Spece od Elvisa
Zainteresowanie jego twórczością, które zresztą umiejętnie podsyca, nie słabnie. Przełomowe znaczenie może mieć zapowiedziany na ten rok film, w którym Dylana zagra jedna z największych gwiazd młodego pokolenia, czyli Timothée Chalamet, bohater dwóch kasowych hitów „Diuny” i „Wonki”, który w tym roku promować będzie drugą część „Diuny”.
Czytaj więcej
Timothée Chalamet, gwiazda drugiej części głośnego filmu „Diuna”, łamie reguły dress code'u i zupełnie nie przejmuje się, że w jednym stroju łączy sprzeczne style. W mediach nie ma konkurencji. Uwielbienie do aktora przybrało formę kultu przypieczętowanego okładką brytyjskiego „Vogue'a”, pierwszą męską w ponadstuletniej historii magazynu.
W „A Complete Unknown” o Dylanie Chalamet ma pokazać swój aktorski i wokalny talent, zaś pomóc mu w przedzierzgnięciu się w muzyka ma ten sam zespół, który pracował z Austinem Butlerem, gdy pracował ostatnio nad rolą Elvisa Presleya. To m.in. korepetytorka śpiewu Erica Vetro i trenerka ruchu Polly Bennett.