Nie żyje Randy Meisner. Współzałożyciel The Eagles miał 77 lat

W wieku 77 lat zmarł Randy Meisner, basista, wokalista i współzałożyciel zespołu The Eagles – poinformowała grupa na swojej stronie internetowej.

Publikacja: 28.07.2023 10:09

Nie żyje Randy Meisner. Współzałożyciel The Eagles miał 77 lat

Foto: Adobe Stock

adm

Randy Meisner zmarł w środę w Los Angeles. Jak poinformowali muzycy zespołu The Eagles, przyczyną śmierci muzyka były powikłania po przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc. "Randy był integralną częścią The Eagles i grał na instrumentach, gdy zespół osiągał pierwsze sukcesy. Jego skala głosu była niezwykła, zwłaszcza w jego popisowej balladzie "Take It to the Limit” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej amerykańskiej grupy. 

Czytaj więcej

"Thriller" Jacksona zepchnięty przez album The Eagles

Nie żyje współzałożyciel zespołu The Eagles

Randy Meisner urodził się w 1946 roku w Scottsbluff w Nebrasce. W latach 60. był basistą zespołu Poco oraz Stone Canyon Band Ricka Nelsona. W 1971 roku wraz z Glennem Freyem, Donem Henleyem i Berniem Leadonem założył The Eagles, z którym nagrał takie albumy jak "Eagles", "Desperado", "On The Border", "One of These Nights" i "Hotel California". 

Meisner opuścił zespół u szczytu jego popularności – niedługo po tym, jak album "Hotel California" i singiel o tym samym tytule stały się hitami. 

W 1998 roku artysta został wprowadzony wraz ze wszystkimi siedmioma członkami grupy do Rock and Roll Hall of Fame. 

Zespół The Eagles jest jedną z najpopularniejszych grup muzyki pop lat 70. Wypromował takie przeboje jak "Hotel California", "Peaceful Easy Feeling", "Already Gone" czy "Take It Easy". W 1980 roku grupa rozpadła się w rezultacie ciągłych nieporozumień. Zespół sprzedał na całym świecie ponad 150 mln płyt. 

Randy Meisner zmarł w środę w Los Angeles. Jak poinformowali muzycy zespołu The Eagles, przyczyną śmierci muzyka były powikłania po przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc. "Randy był integralną częścią The Eagles i grał na instrumentach, gdy zespół osiągał pierwsze sukcesy. Jego skala głosu była niezwykła, zwłaszcza w jego popisowej balladzie "Take It to the Limit” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej amerykańskiej grupy. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Muzyka popularna
Linkin Park powraca z nową wokalistką
Muzyka popularna
The Band of Endless Noise: alternatywa najwyższej klasy
Muzyka popularna
„Luck and Strange”: David Gilmour z pianinem Ricka Wrighta
Muzyka popularna
27 gitar z kolekcji Jana Borysewicza, lidera Lady Pank, na aukcji w Desa Unicum
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Muzyka popularna
Rojek, Vito Bambino, Fisz Emade pomogą złapać oddech po wakacjach
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki