Kanadyjski gwiazdor, porównywany do Michaela Jacksona i porównujący się z nim, uzyskał potężną pozycję przetargową na rynku koncertowym, uzyskując rekordowe wpływy ponad 130 milionów dolarów za tournee w Ameryce Północnej.
Artysta i managerowie przeczuwali taką hossę, czym można tłumaczyć, że również polski wcześniejszy występ zaplanowany na 7 listopada 2022 roku w Krakowie, został odwołany. Rzecz w tym, że miał się odbyć w hali, która siłą rzeczy mieści mniej fanów niż stadion. Pieniądze za bilety w hali fanom zwrócono, ale te na koncert na PGE Narodowym, również dzięki skali sprzedaży, przyniosą artyście zdecydowanie większe wpływy.