Red Hot Chilli Peppers znów zapełniają stadiony. Dali świetny koncert w Bratysławie

Ci, którzy pamiętają Johna Frusciante z okresu „Blood Sugar Sex Magik” i początku lat 90. – półnagiego i powleczonego złotą farbą, zobaczyli muzyka odbiegającego od freakowego wizerunku kolegów.

Publikacja: 13.06.2022 21:00

Flea i John Frusciante znowu razem na scenie. Na zdjęciu: gitarzyści podczas koncertu w hiszpańskiej

Flea i John Frusciante znowu razem na scenie. Na zdjęciu: gitarzyści podczas koncertu w hiszpańskiej Sewilli.

Foto: Mat. Pras.

Basista Flea, który krótkie włosy pokolorował na zielono z różowymi kępkami, włożył na siebie tylko szerokie spódnicospodnie. Szorty wokalisty Anthony’ego Kiedisa przecinał żółty piorun. Perkusista Chad Smith dudnił w perkusję z fioletowym kombinezonie. Tymczasem gitarzysta, którego trzecie przyjście do zespołu po spadającej sprzedaży płyt stało się wybawieniem dla jednej z najważniejszych rockowych grup na świecie – pojawił się w płóciennych spodniach i niebieskiej koszuli jak typowy 52-latek na spacerze w Łazienkach. Jednak rockowa energia płynącą z gryfu Johna objawiła się już podczas rozpoczynającej koncert rozgrzewki, gdy jak za dawnych lat stanął oko w oko z Flea i wywołali funkowo-rockową burzę. Tak pewnie wyglądały pierwsze próby, kiedy rodził się najnowszy album „Unlimited Love”.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Muzyka popularna
O.S.T.R., Grubson i TEDE połączą rap z operą w widowisku „OpeRAP: ŚLEPCY”.
Muzyka popularna
„Wicked” w Romie. Fenomen musicalu na kredyt czarnej magii
Muzyka popularna
Zalewski z trzema Fryderykami. Waluś o „kompromitacji” Nawrockiego
Muzyka popularna
Nowy album Eltona Johna. Powrócił z boską Brandi Carlile
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Muzyka popularna
Kirk Hammett z Metalliki nagrywa solową płytę, czytając Pitagorasa po grecku