Reklama
Rozwiń

Na te dwa filmy poszli tłumnie Amerykanie. Czy podobnie będzie i u nas?

Kina dostały podmuch silniejszego wiatru w żagle. Szczególnie głośno jest o "Gladiatorze 2" oraz musicalu "Wicked". Marketerzy już szukają analogii do fenomenu z 2023 r.: „Barbenheimera”.

Aktualizacja: 25.11.2024 14:28 Publikacja: 25.11.2024 11:52

Paul Mescal jako Lucjusz, czyli tytułowy Gladiator numer 2

Paul Mescal - „Gladiator 2”

Paul Mescal jako Lucjusz, czyli tytułowy Gladiator numer 2

Foto: UIP

Kina w Polsce i Stanach Zjednoczonych liczą, że nienajlepszy trzeci kwartał może im nadrobić repertuar czwartego kwartału. Mają przed sobą jeszcze nieco ponad miesiąc, ale końcówka kwartału zapowiada się ciekawie. Nie dość, że Polacy tłumnie poszli na polską komedię romantyczną „Listy do M. 6”, to teraz zza oceanu płyną dobre dla branży wiadomości.

Gladiator kontra czary. Które produkcje wygrywają w kinach?

Serwis Box Office Mojo pokazał bowiem dane o frekwencji w miniony weekend. W piątek 22 listopada premiery w kinach w Stanach Zjednoczonych miały dwa filmy. Chodzi o „Gladiatora 2” oraz „Wicked”.

Ten pierwszy to grany na świecie już od 13 listopada (u nas od 15 listopada) film produkcji Ridley’a Scotta będący kontynuacją historii Maximusa (charyzmatycznego gladiatora w pierwszej części filmu zagrał Russell Crowe) zamordowanego przez Commodusa (Joaquin Phoenix). Łącznie przez 10 dni kasy kin na świecie sprzedały bilety na ten film za 221 mln dol.

Urszula Malska zarządzająca UIP Polska, który dystrybuuje "Gladiatora 2" podała nam pierwsze szacunki rezultatów filmu w naszym kraju. To około 582 tys. biletów.

Zakładając, że średnia cena biletu to 20 zł, przychody z ich sprzedaży można szacować na około 11,6 mln zł.   

„Gladiator 2” ma jednak godnego rywala. Chodzi o musical „Wicked” o czarownicach z Oz w reżyserii Jona M. Chu. U nas ma premierę 6 grudnia, w Stanach Zjednoczonych jest na ekranach od 22 listopada. Tylko przez trzy dni zebrał na tamtejszym rynku 114 mln dol., co daje mu trzecie miejsce pod względem wyników otwarcia 2024 r. po „Deadpool & Wolverine” (221 mln dol.) i „W głowie się nie mieści 2” (154 mln dol.). Ogółem na świecie „Wicked” zarobił na razie 164 mln dol.

„Barbenheimer” numer 2? Eksperci mają wątpliwości, czy „Gladiator 2” i „Wicked” powtórzą fenomen „Barbie” i „Oppenheimera”

Aby wykorzystać świetną passę tytułów marketerzy próbują ukuć termin „Glicked”, tak jak to zrobiono rok temu, gdy widzowie ruszyli do kin na „Barbie” i „Oppenheimera” („Barbenheimer”). To jednak raczej próby na wyrost. Zdaniem Rebeki Rubin z Variety.com nie jest jasne, czy doszło do zjawiska widocznego rok temu, gdy jeden film napędzał widownię drugiemu. Rubin podaje, że na „Wicked” poszły głównie kobiety z dziećmi (75 proc.). Natomiast „Gladiatora 2” wybierali częściej panowie.

„Gladiator 2” zajmuje obecnie w światowym rankingu 2024 r. 17. miejsce pod względem wartości box office. „Wicked” zaś 24.

Pierwsze miejsce z prawie 1,7 mld dol. na koncie zajmuje „W głowie się nie mieści 2” (ang. „Inside Out”). „Deadpool & Wolverine” zebrał do tej pory 1,3 mld dol.

Według Variety.com dane z minionego weekendu dobrze wróżą wynikom okresu Święta Dziękczynienia (28 listopada) i grudniowej widowni. Jak na razie frekwencja w Stanach Zjednoczonych jest o około 10 proc. niższa niż w 2023 r. – podaje serwis za tamtejszą agencją analityczną Comscore.

Media
Świąteczny worek z transakcjami
Media
To był bardzo burzliwy rok dla gier. Jaki będzie ten nadchodzący?
Media
„Globalny Chrząszcz”, nowość w ofercie podcastowej „Rzeczpospolitej”
Media
Nieoficjalnie: Warner Bros Discover rozpoczął proces sprzedaży TVN
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Media
Kto przejmie majątek Solorza? Ekspert wyjaśnia, co się może stać
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku