Reklama

Jakub Julian Ziółkowski. Szaman malujący w rytm muzyki

Przekrojową wystawę Jakuba Juliana Ziółkowskiego, jednego z najbardziej oryginalnych współczesnych polskich artystów, prezentuje MOCAK w Krakowie.

Publikacja: 18.04.2023 03:00

„Jesteście moi” Jakuba Juliana Ziółkowskiego

„Jesteście moi” Jakuba Juliana Ziółkowskiego

Foto: Mateusz Torbus

Ziółkowski łączy współczesną sztukę z odwołaniami do kultur oraz refleksją nad trwaniem i sensem istnienia. Wypowiada się w wielkoformatowych obrazach, wypełnionych sylwetkami ludzi, zwierząt i ptaków, seksualnymi znakami i symbolami duchowej transformacji.

Obecnie wychodzi coraz częściej poza malarstwo, tworząc rzeźby i ceramikę. MOCAK pokazuje ponad 100 prac z lat 2007–2023 absolwenta krakowskiej ASP, uczestnika wystawy „The Generational: Younger Than Jesus” w New Museum of Contemporary Art w Nowym Jorku (2009), uczestnika wystawy głównej Biennale w Wenecji (2013).

W jego wczesnych obrazach dominowały odwołania do malarstwa europejskiego, od Boscha do Ensora i Witkacego. Z czasem krąg odniesień nabrał charakteru globalnego, a figuracja zmieszała się z abstrakcją. Obok inspiracji prehistorycznym naskalnym malarstwem pojawiły się motywy zaczerpnięte m.in. ze sztuki Aborygenów i kultury Indian Ameryki Południowej. Dociekania greckich filozofów zaczęły sąsiadować z mistycyzmem religii, od chrześcijaństwa do buddyzmu. A pytania o genezę człowieka i jego przyszłość – zyskały perspektywę kosmiczną.

Czytaj więcej

Potrzebna świeża krew w muzeach

Specjalnie na krakowską wystawę artysta stworzył ośmiometrowej długości kompozycję malarską „Sen o życiu”. W półmroku kompozycja zdaje się płonąć czerwienią. Gęstwina ekspresyjnych postaci, tajemniczych znaków i kształtów stwarza wrażenie horror vacui – lęku przed pustą przestrzenią, co jest cechą także innych prac artysty.

Reklama
Reklama

Kontemplacji obrazu towarzyszy muzyka, skomponowana i wykonywana przez artystę, bo jego zdaniem twórczość wizualna jest pokrewna muzyce, która pomaga wyznaczyć kierunek dzieła. Artysta komponuje własną ścieżkę dźwiękowa w czasie malowania.

Jego podejście do procesu tworzenia może kojarzyć się z rytuałem: artysta wciela się w kogoś podobnego do szamana. Takie porównanie przywołuje tytułowy obraz wystawy „Jesteście moi”. Pojawia się na niej sam artysta w ceremonialnym stroju. Tytułowych słów nie kieruje do widza, nie oznaczają kontroli nad naszą wyobraźnią. Artysta odnosi je do własnej twórczości, co sygnalizują kamienie z symbolicznymi znakami w jego stroju. To rodzaj punktów orientacyjnych w poszukiwaniu artysty. Kamienie najpierw pojawiły się w serii rysunków „34 widoki wyzwolenia kamienia”, przypominających abstrakcyjne totemy. Potem nabrały trójwymiarowości. Artysta tworzy je z terakoty, żywicy lub polistyrenu, na koniec maluje w symboliczne znaki. Sztuczne kamienie funkcjonują jako obrazy w obrazach,  także elementy instalacji .

Bywają wykorzystywane w trójwymiarowych obiektach – np. w podszytym dreszczem grozy „Gnieździe”, gdzie zmieniają się w sztuczny górski łańcuch lub rafę koralową. Mogą przeobrażać się w pełni samodzielne rzeźby jak w „Kamieniu filozoficznym”.

Malarstwo
Podcast „Rzecz w tym”: Polska sztuka kiczem stoi
Malarstwo
„Sąd Ostateczny” Memlinga. Gdański wideofresk Lecha Majewskiego odkrywa go na nowo
Malarstwo
Dzieło Fridy Kahlo ze światowym rekordem sprzedaży. Inne dzieło w MSN w Warszawie
Malarstwo
Albrecht Dürer i Hans Holbein Młodszy na Wawelu
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Malarstwo
Świat na krawędzi: Maskarady Wojtkiewicza i Ensora
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama