Reklama

Sekscytaty z dzieł mistrzów

Do księgarń trafiają „Sekscytacje" – tom zawiera wszeteczne wiersze staropolskie oraz lubieżne i swawolne erotyki czasów nowych

Publikacja: 08.01.2009 19:01

Maśluszczak - Sekscytacje

Maśluszczak - Sekscytacje

Foto: Materiały Promocyjne

– Najwyższa pora pokazać nieznane karty literatury polskiej – powiedział "Rz" Andrzej Możdżonek, który opracował edytorsko tom. – Przedstawiam utwory najwybitniejszych pisarzy od Mikołaja Reja do Wisławy Szymborskiej. Niektóre z dawnych tekstów dostępne były w bibliotekach wąskiej grupie literaturoznawców. Inne powielali i rozpowszechniali w drugim obiegu domorośli kopiści.

Językoznawca prof. Jerzy Bralczyk podkreśla, że tego typu literatura była tworzona z myślą o lekturze w wąskich kręgach zaprzyjaźnionych.

– Co innego pełne aluzji wiersze frywolne, które mogą stanowić sztukę i wielu ludzi satysfakcjonować, co innego zaś utwory rubaszne – podkreśla prof. Bralczyk. – Cechuje je użycie słów mocnych, nawet wulgarnych. To także rodzaj humoru – tyle że dosadnego. Literatura rubaszna bywa sztuką, ale uprawiać ją należy – jak to się mówiło – tylko "dobrym przyjaciołom gwoli", w męskim zakrapianym gronie. Z kolei obscena mają konotacje najmniej przyjemne, choć trzeba pamiętać, że terminem tym określano także literaturę frywolną i rubaszną.

Redaktor hojną ręką zaczerpnął z twórczości Aleksandra hrabiego Fredry. Jest tu jego "Sztuka jebania" i "Baśń o trzech braciach i królewnie Pizdolonie".

Z not biograficznych zredagowanych przez Możdżonka czytelnik się dowie, że obscena Fredry powstawały w latach 1815 – 1820 podczas jego służby w wojsku. W jednym z listów pisarz tak bronił swej twórczości: "Dzieła podobne zawsze są i będą potrzebnymi dla młodzieży płci obojga". Jednak jesienią 1828 r., przed ślubem z Zofią Jabłonowską, wykupywał za znaczne kwoty rękopisy swych jurnych utworów.

Reklama
Reklama

– Tę twórczość określiłbym jako rubaszną – mówi Jerzy Bralczyk. – Uprawiali ją nie tylko Polacy – wystarczy wspomnieć Puszkina. Tego rodzaju literatura jest ciekawa z racji fabuły, słownictwa czy metaforyki. Z tych przyczyn dzieł rubasznych nie wolno skazywać na zapomnienie. Jednak niechętnie widziałbym ją drukowaną w wielkich nakładach i wyłożoną na księgarskich półkach. Jej urok polega na tym, że pozostaje dostępna wyrafinowanym znawcom.

– Pomysł tej książki może wiele osób zbulwersować, bo w Polsce seks kojarzy się albo z pornograficznymi i wulgarnymi rymowankami wypisywanymi w toaletach, albo z subtelną erotyką literacką – wyjaśnia Możdżonek. – A jest przecież jeszcze cały ogrom swawolnych wierszyków, czasem może obscenicznych, ale usprawiedliwionych żartobliwym tonem. Warto je przypomnieć choćby dla finezyjnej formy poetyckiej.

Maciej Słomczyński, znakomity tłumacz Szekspira i Joyce'a, napisał kiedyś:

[i]Raz pewien góral z miasta Sucha

Kutasa miał na kształt obucha.

I czy wiarę pan dasz,

Reklama
Reklama

Że ten kutas miał twarz

I uśmiechał się od ucha do ucha. [/i]

– Ten limeryk mógłby posłużyć za motto do całego tomu – uważa Możdżonek. – Chodziło mi o to, aby parafrazując Słomczyńskiego, nadać słowom odnoszącym się do spraw seksu nową, niewulgarną twarz. Jestem przekonany, że dziś, kiedy pornografia jest łatwo dostępna w Internecie, książka zawierająca utwory o tematyce frywolnej, rubasznej i obscenicznej nie przyczyni się do obniżenia poziomu moralności polskiego społeczeństwa. Urozmaici natomiast nasze ubogie słownictwo dotyczące sfery erotycznej i będzie źródłem inwencji językowej.

"Sekscytacje" znakomicie dopełniają ilustracje Franciszka Maśluszczaka – nieraz pełne humoru, innym razem tkliwe i liryczne, nigdy dosłowne.

– Cały ten seks chciałem przedstawić z przymrużeniem oka – mówi Maśluszczak. – Moje rysunki oddają ludzkie marzenia i ułudy. Przepełnia je zwykłe szczęście – przypominam, że bez aktu miłosnego nie byłoby poetów, papieży i generałów. Nie byłoby nas.

Na końcu książki czytelnik napotka ostrzeżenie: "Seks jest solą życia. Tylko kto widział, by objadać się solą".

Reklama
Reklama

Andrzej Możdżonek zapowiada teraz publikację antologii polskich opowiadań "Kolory miłości".

Literatura
„Lewandowski. Prawdziwy”. Szokująco wspaniała biografia
Literatura
Tajemnica tajemnic współpracy Soni Dragi z Danem Brownem i „Kodu da Vinci" w Polsce
Literatura
Musk, padlinożercy i pariasi. Wykład noblowski Krasznahorkaia o nadziei i buncie
Literatura
„Męska rzecz", czyli książkowy hit nie tylko dla facetów i twardzieli
Literatura
Azja w polskich księgarniach: boom, stereotypy i „comfort books”
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama