Zapowiada się jeden z najbardziej sensacyjnych debiutów polskiego artystów. Andrzej Filończyk zaledwie trzy lata temu wygrał Międzynarodowy Konkurs Moniuszkowski i niemal natychmiast pojechał w świat, ale także i po naukę. Uczestniczył w letniej akademii festiwalu w Salzburgu, przez rok był słuchaczem studia przy Operze w Zurychu. Tym niemniej zaczął się pojawiać w spektaklach ważnych teatrów, m.in. w paryskiej Opera Bastille, londyńskiej Covent Garden czy w moskiewskim Teatrze Bolszoj.
9 maja 2020 roku Andrzeja Filończyka będzie można zobaczyć w transmisji z Nowego Jorku „Marii Stuart” Donizettiego. Wystąpi w roli lorda Cecila partnerując słynnej Dianie Damrau jako szkockiej królowej. Będzie miał już wtedy 25 lat, nie zmienia to jednak faktu, że żaden polski śpiewak nie pojawił się w naszych czasach na scenie tego najsłynniejszego teatru w tak młodym wieku. W planach następnego sezonu ma także „Cyganerię” w Metropolitan.
Drugi polski baryton Artur Ruciński zaśpiewa tam już w październiku tego roku. Weźmie udział w przedstawieniach „Manon” Masseneta. Lescaut – brat tytułowej bohaterki – to będzie jego trzecie sceniczne wcielenie w nowojorskim teatrze po świetnie przyjętym udziale w „Madame Butterfly” i „Traviacie”.
Jak zwykle Metropolitan zaplanowała dziesięć transmisji, w tym pięć premier i są to dzieła wykraczające poza najpopularniejszy operowy kanon: „Echnaton” Glassa, „Porgy and Bess” Gershwina, „Agrippina” Händla, „Wozzeck” Berg oraz „Holender Tułacz” Wagnera. I jakby dla przeciwwagi towarzyszyć im będą operowe hity: „Turandot”, „Madame Butterfly” i „Tosca” Pucciniego. W tej ostatniej operze wystąpi Anna Netrebko.
Plan transmisji z Metropolitan w sezonie 2019-2020
12 października 2019