Nieśmiertelność zapewniły mu liczne protest songi, ale gdy w 2016 r. otrzymał literackiego Nobla „za to, że podniósł tradycję amerykańskiej piosenki do rangi sztuki” – oficjalnie stał się poetą. Wcześniejszy laureat Pulitzera i Medalu Wolności nagrał do dziś 39 studyjnych albumów – sprzedanych w 120 mln egzemplarzy, ale wydał też tomiki poezji, powieść „Tarantula" oraz groteskową autobiografię „Kroniki. Część 1".
Jego zasługi są nieocenione. Był mistrzem dla The Beatles, przede wszystkim dla Johna Lennona. Z Anglikami podczas pierwszej wizyty kwartetu w Ameryce w 1964 roku wypalił „trawkę pokoju".