Ona sama wielokrotnie podkreślała, że jej życie to jakby dwie oddzielne księgi. Ta pierwsza obejmuje czas, gdy była ulubienicą publiczności, śpiewającą „Nikt, tylko ty” czy „Pokoik na Hożej”. Ta druga to pół wieku życia związanego z ludowym Mazowszem, które wymyślił jej mąż Tadeusz Sygietyński. Dla zespołu zrezygnowała z aktorskiej kariery. I nigdy tego nie żałowała.
W rocznicę urodzin Miry Zimińskiej, przypadającą 22 lutego, Mazowsze organizuje koncert w hołdzie swej dyrektorce. Po śmierci Sygietyńskiego w 1955 r. przejęła kierowanie zespołem. I poświęciła mu bez reszty następne cztery dekady. Podobno nie wykorzystała 2430 dni należnego urlopu.
Tadeusz Sygietyński był kompozytorem i znawcą polskiego folkloru. To on stworzył repertuarowy kanon Mazowsza, opracowując autentyczne pieśni, przyśpiewki i tańce wsi mazowieckiej, a potem innych regionów. Do melodii ludowych dodał też nieco własnych utworów. Mira Zimińska-Sygietyńska zadbała o wizualną atrakcyjność zespołu. Ze smakiem dobrała 1600 kostiumów. Wzięła też na siebie wszystkie sprawy organizacyjne, a po śmierci męża troszczyła się o to, by zespół zachował swój charakter.
Koncert „Nikt, tylko ty” przypomni największe przeboje Mazowsza, ale ma mieć rodzinny i wspominkowy charakter. Jest bowiem kogo wspominać, Mira Zimińska-Sygietyńska to postać nietuzinkowa, bohaterka wielu anegdot. Apodyktyczna, ale w gruncie rzeczy ogromnie życzliwa ludziom. Zawsze też umiała dopiąć swego, respekt przed nią czuła każda władza. W tym także tkwi tajemnica sukcesów Mazowsza.
[i]„Nikt, tylko ty”, Sala Kongresowa, PKiN, Warszawa, pl. Defilad 1, bilety: 25 – 100 zł, rezerwacje: tel. 022 656 72 99 lub www.ebilet.pl, niedziela (22.02), godz. 18[/i]