Przewrotny jest tytuł płyty „... Featuring Norah Jones”, co można przetłumaczyć - „…z udziałem…” wokalistki. Czyżby młoda gwiazda, przez skromność, chciała się postawić w cieniu swych gości? Niezupełnie, bo rzeczywiście była przez tych artystów zapraszana do udziały w ich nagraniach bądź koncertach.
Wydawca, wytwórnia Blue Note Records/EMI opublikowała informację o płycie wraz z jej zawartością, którą przytoczę, by fani artystki wiedzieli, czego mogą oczekiwać. Same nazwiska już zapierają dech, taki zestaw duetów miał wcześniej chyba tylko Frank Sinatra.
Na albumie znajdzie się 18 piosenek, w tym duety z tak legendarnymi artystami jak Ray Charles, Willie Nelson i Dolly Parton, a także czołowymi zespołami XXI wieku od OutKast po Foo Fighters.
„Propozycja zaśpiewania z kimś, kogo podziwiam to niesamowicie ekscytujące i pochlebiające uczucie oraz dobra zabawa”, mówi Jones. „Współpraca z innym artystą wyciąga cię nieco poza twoją własną strefę komfortu. Nie wiesz, czego oczekiwać – to trochę jak być małym dzieckiem i mieć ściśle ustalony czas na zabawę z innymi”.
Utwory, jakie pojawiają się na „…Featuring” obejmują całą karierę artystki, począwszy od jednej z jej najwcześniejszych sesji nagraniowych (wersja utworu pt. „More Than This” Roxy Music wykonywana z gitarzystą Charliem Hunterem w 2001 roku) po najnowsze dzieło, jakim jest piosenka zatytułowana „Little Lou, Ugly Jack, Prophet John” i wykonywana z grupą Belle and Sebastian. Utwór pojawi się również na nowej płycie tej formacji. W efekcie album piosenkarki stanowi jakby zapis historii równoległej do jej własnych czterech płyt, których sprzedaż na całym świecie przekroczyła 40 milionów egzemplarzy.