W akcję włączyły się rudzkie szkoły podstawowe, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami „Fauna" oraz straż miejska.

Sytuacja ta powtarza się co roku. Topniejący po zimie śnieg odsłania pozostawione przez ostatnie miesiące na skwerach i zieleńcach psie nieczystości. Rudzcy samorządowcy mówią dość. – Chcemy, by właściciele psów zrozumieli, że muszą sprzątać po swoich zwierzakach. Mam nadzieję, że po tej akcji będzie im wstyd, że tego nie robią – zapowiada Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej.

Na początek wspólnie ze szkołami przeprowadzone zostaną happeningi oraz akcje edukacyjne. Jutro w parku im. Kozioła w dzielnicy Ruda uczniowie jednej z rudzkich szkół za pomocą kolorowych chorągiewek zaznaczą psie odchody. Znaczniki pozostaną w tych miejscach na kilka dni, po czym służby porządkujące zajmą się ich usunięciem. Później w tych miejscach zasadzone zostaną kwiaty. - Mamy nadzieję, że ilość wbitych chorągiewek zobrazuje problem, z jakim boryka się miasto oraz skłoni nieodpowiedzialnych posiadaczy psów do zmiany zachowania – tłumaczy Renata Młynarczuk, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Miasta.

W walkę z problemem psich odchodów włączyli się również strażnicy miejscy, którzy w sposób szczególny podczas patroli zwracać będą uwagę na to, czy właściciele czworonogów sprzątają po swoich pupilach. – Zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku w gminie właściciel psa zobowiązany jest do uprzątnięcia nieczystości pozostawionych przez zwierzę, bez względu na to, czy jest to chodnik czy też zieleniec – tłumaczy Krzysztof Piekarz, komendant straży miejskiej.