W tym odcinku „Komisji Kultury” rozmawiamy o przyszłości Hollywood. W duecie z krytykiem filmowym Marcinem Radomskim, twórcą kanału KINOrozmowa, analizujemy kariery najzdolniejszych aktorów i aktorek młodego pokolenia. Kim są gwiazdy, które przyciągają miliony widzów do kin i zdobywają serca krytyków? Czy Timothée Chalamet, Zendaya, Paul Mescal, Anya Taylor-Joy, Sydney Sweeney i Barry Keoghan to nowe ikony współczesnego kina? Kto podejmuje najtrafniejsze wybory zawodowe, a kto ryzykuje błędami w karierze?
Żadnych narkotyków i filmów o superbohaterach!
Rozmowę zaczynamy od Timothéego Chalameta, który stał się jednym z największych symboli nowego Hollywood. Leonardo DiCaprio poradził mu kiedyś: „Żadnych twardych narkotyków ani filmów o superbohaterach”. Chalamet wyznał, że stosuje się do tej zasady, choć sam przyznaje, że dla Christophera Nolana, który ma na koncie „Mrocznego Rycerza”, mógłby zrobić wyjątek. Zastanawiamy się jednak, czy „Diuna” nie jest pewnego rodzaju kinem superbohaterskim. W tym roku Chalamet zachwycał też w filmie „Wonka”, wielkim hicie box office, a już niedługo zobaczymy go w „Kompletnie nieznanym” – biografii Boba Dylana.
Rok 2024 należał również do Paula Mescala. Irlandzki aktor rozpoczął rok świetnym dramatem „Dobrzy nieznajomi”, a zakończył go rolą Luciusa w „Gladiatorze 2”. Choć film Ridleya Scotta nie dorównał pierwszej części, Mescal udowodnił, że jest jednym z najbardziej obiecujących aktorów. Czyżby Irlandia była źródłem największych talentów młodego pokolenia? Barry Keoghan, inny irlandzki aktor, także zasługuje na uwagę – dowiecie się, dlaczego w tym podcaście zrobiliśmy dla niego wyjątek wiekowy.