Moynahan zawdzięcza popularność Seksowi w wielkim mieście

Popularność przyniosły jej seriale o inteligentnych, silnych i niezależnych mieszkankach Nowego Jorku – „Seks w wielkim mieście” oraz „Sześć stopni oddalenia”. Ale swoje prywatne życie Bridget Moynahan podporządkowała trzyletniemu synkowi

Aktualizacja: 09.11.2010 08:07 Publikacja: 06.11.2010 14:07

Moynahan zawdzięcza popularność Seksowi w wielkim mieście

Foto: materiały prasowe

Podkreśla, że macierzyństwo całkowicie odmieniło jej życie. – Granie matek, jak ostatnio w familijnym filmie „Ramona i Beezus”, stało się czymś naturalnym – mówi gwiazda.

Ale wiadomość o tym, że jest w ciąży, w swoim czasie wywołała spore zamieszanie i stała się przedmiotem prasowych spekulacji. Rzecz w tym, że Moynahan ogłosiła ją już po rozstaniu z partnerem, amerykańskim futbolistą Tomem Bradym, który związał się z supermodelką Giselle Bundchen. Brukowce przez wiele miesięcy ekscytowały się tą historią i próbowały podgrzać atmosferę, cytując m.in. niezbyt życzliwe komentarze Giselle na temat „byłej” swojego chłopaka. Bridget z kolei w jednym z wywiadów przyznała, że nie wyobraża sobie siebie jako samotnej matki, i chce, żeby jej syn dorastał w tradycyjnej rodzinie. Finał nastąpił niebawem – gdy Brady ożenił się z Bundchen.

Wygląda na to, że życie skopiowało telewizyjny scenariusz. W serialu „Seks w wielkim mieście” Moynahan zagrała przebiegłą Natashę, która odbiła głównej bohaterce ukochanego i wyszła za niego za mąż. Jednak prywatnie to właśnie aktorce przypadła w udziale rola pokonanej rywalki. Nie na długo – Bridget znalazła już ponoć pocieszenie w ramionach hollywoodzkiego reżysera Josepha McGinty’ego Nicholsa.

– Nie narzekam na własne życie, jest fantastyczne – stwierdziła niedawno w wywiadzie. – Nie musiałam rezygnować z kariery, nadal mogę podróżować i układać sobie sprawy uczuciowe, a dzięki synkowi to wszystko nabrało jeszcze więcej uroku. Nie przejmuję się tym, co o mnie pisano i mówiono. Staram się koncentrować na naprawdę ważnych sprawach i jestem optymistką.

Kathryn Bridget Moynahan urodziła się 28 kwietnia 1971 roku w Binghamton, w stanie Nowy Jork, ale wychowywała w Longmeadow w Massachusetts. Jej rodzina ma irlandzkie korzenie, rodzice pracowali w oświacie. Bridget jako dziecko – zapewne biorąc wzór z braci – interesowała się sportem. Grała w piłkę nożną, a w szkole średniej została kapitanem drużyny koszykarskiej.

Wysoka, świetnie zbudowana nastolatka zrobiła błyskawicznie karierę modelki. Była na okładkach najważniejszych kobiecych magazynów, jak „Vogue”, „Shape”, „Elle” czy „Glamour”. Mając 18 lat, przeniosła się do Nowego Jorku. Praca modelki – choć dobrze płatna – przestała ją satysfakcjonować. Utrzymując się wciąż z grania w reklamówkach, zapisała się na kursy aktorskie. W 1999 roku otrzymała rolę w popularnym serialu „Seks w wielkim mieście”. Chociaż grała „czarny charakter”, spodobała się widzom i krytykom. Wkrótce zadebiutowała też na dużym ekranie w komediodramacie muzycznym „Wygrane marzenia” (2000) – o grupie dziewcząt, które pracują jako tancerki w nocnym klubie, ale marzą o prawdziwej karierze estradowej. Jedną z głównych bohaterek zagrała Polka Iza Miko.

W 2001 roku Moynahan wystąpiła w komedii romantycznej „Igraszki losu” u boku Johna Cusacka, a następnie w sensacyjnej „Sumie wszystkich strachów” (2002), gdzie partnerowali jej Ben Affleck i Morgan Freeman. Film zyskał średnie recenzje, ale odniósł kasowy sukces. Posypały się kolejne propozycje z Hollywood: „Rekrut” (2003) z Colinem Farrellem i Alem Pacino, gdzie zagrała agentkę CIA, oraz „Ja, robot” (2004) z Willem Smithem – tu wcieliła się w badaczkę psychiki robotów.

Jedną z ciekawszych ról stworzyła w thrillerze „Pan życia i śmierci” (2005) – opowieści o handlarzu bronią, który próbuje wycofać się z zawodu dręczony coraz większymi wątpliwościami. Bridget kreowała tam żonę głównego bohatera (Nicolas Cage).

– Ava nie wie, czym zajmuje się jej mąż – mówiła o swej bohaterce. – Pewnie przyszło jej do głowy, że to coś nie do końca legalnego.

Ale wolała nie zadawać zbyt wielu pytań. Pogodziła się z takim stanem rzeczy. Kiedy jednak, w miarę rozwoju akcji, zaczyna się lepiej orientować w tym wszystkim, odzywa się w niej sumienie. Zostaje matką, a jej życie zmienia się całkowicie, dlatego musi podjąć trudną decyzję o odejściu od męża...

W 2006 roku Moynahan pojawiła się w obiecującym serialu „Sześć stopni oddalenia”. Zagrała odnoszącą sukcesy bizneswoman, której rozsypuje się życie prywatne, kiedy odkrywa, że narzeczony ją oszukuje. Serial kręcony był w Nowym Jorku – aktorka nie kryła zadowolenia z faktu, iż mogła pracować tak blisko domu. Ale „Sześć stopni oddalenia” nie zachwyciło widzów i zaledwie po jednym sezonie zniknęło z ekranów. Bridget wróciła do filmu – wystąpiła m.in. w thrillerze „Unknown” (2006) i komediodramacie „Hałas” (2007).

Obecnie pracuje na planie serialu „Blue Bloods”, gdzie gra prawniczkę, ma też wystąpić w thrillerze science-fiction „Battle: Los Angeles”. W przyszłości chce zająć się produkcją filmów.

Nieznani

2.20 ,canal+ film, Piątek

Ja, robot

20.00, polsat, PONIEDZIAŁEK

Kultura
Afera STOART: czy Ministerstwo Kultury zablokowało skierowanie sprawy do CBA?
Kultura
Cannes 2025. W izraelskim bombardowaniu zginęła bohaterka filmu o Gazie
Kultura
„Drogi do Jerozolimy”. Wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie
Kultura
Polska kultura na EXPO 2025 w Osace
Kultura
Ile czytamy i jak to robimy? Młodzi więcej, ale wciąż chętnie na papierze