Sytuacja jest absurdalna: na gdański stadion i do miasta na finał Ligi Europy przyjedzie w środę 2 tysiące kibiców, których nikt nie będzie testował. Łącznie na stadionie zasiądzie 9,5 tys. osób. Od 15 maja odbywają się spektakle w plenerze. Media społecznościowe są pełne filmów i fotografii pokazujących zapełnione amfiteatry na kabaretonach – tymczasem wciąż nie ma zgody na organizację koncertów.
Branża jest tym bardziej zaniepokojona, że podczas negocjacji w Instytucie Muzyki i Tańca otrzymała zapewnienie, że do piątku 21 maja rząd wyda rozporządzenie o wznowieniu życia koncertowego. Ostatecznie zablokowało je Ministerstwo Zdrowia. Nie ma jednak w tej sprawie oficjalnego komentarza.