1. miejsce
Luc Kordas, freelancer
Ten ring znajduje się w Gleason's Gym na Brooklynie. Królestwo bokserów – amatorów i olimpijczyków – założył w 1937 r. włoski emigrant Peter Gagliardi. Pierwotnie mieściło się w dzielnicy Bronx, a później na Manhattanie. Trenowało tu wielu mistrzów świata, wśród nich giganci tacy jak Muhammad Ali czy Mike Tyson oraz Jake La Motta, znany jako Raging Bull. Na podstawie jego życiorysu nakręcono „Wściekłego Byka” z Robertem De Niro. Tutaj kręcone były niektóre ujęcia. Fotoreportaż zamówił u mnie magazyn „Champion” w 2015 r. do numeru poświęconego „Walce Stulecia”, w której Amerykanin Floyd Mayweather pokonał Filipińczyka Manny’ego Pacquiao. Po kilku dniach fotografowania w Gleason's Gym bokserzy i trenerzy zaczęli mnie rozpoznawać, przyzwyczaili się do mnie, zacząłem z nimi rozmawiać. Gleason's Gym nie straciło klimatu dawnych lat. Nadal na lekcje boksu może zapisać się tu każdy i ćwiczyć obok mistrzów. Zdjęcie na dole przedstawia tors jamajskiego boksera po półtoragodzinnym treningu, a obok widać amatora oglądającego w lustrze swój rozbity nos. Po prawej John Douglas – były olimpijski bokser, dziś trener – ćwiczy z jednym z dobrze zapowiadających się reprezentantów młodego pokolenia. Po rozmowach z utytułowanymi trenerami wyłania się smutna wizja boksu, który nie tylko traci na popularności, ale też coraz częściej przypomina nastawiony na zarabianie pieniędzy show. Sytuację, według legendy Gleason's Gym Hecotra Roca, mogłoby zmienić tylko pojawienie się charyzmatycznej gwiazdy pokroju Mike'a Tysona.
2. miejsce
Adam Stępień, „Gazeta Wyborcza”
23 lata po niemieckich zawodnikach, pierwszy raz w historii Polskiego Związku Kolarskiego, zawodnicy uczestniczyli w testach w tunelu aerodynamicznym. Test ma za zadanie znalezienie dla zawodnika najbardziej optymalnej pozycji podczas jazdy.
3. miejsce
Daniel Frymark, freelancer