Cóż, nie do końca. A wielu spośród tych, którzy próbują szczęścia w gastronomii, wyobraża sobie, że ich życie upłynie na zbieraniu oklasków, udzielaniu wywiadów i reklamowaniu desek podłogowych. No, może jeszcze ewentualnie gotowaniu, tak trochę, dla podtrzymania sławy i możliwości wrzucania fotek efektownych dań na rozmaite portale społecznościowe.
Gorzkie to słowa, niemniej poparte sporym panelem spotkań z adeptami trudnej sztuki kulinarnej. W tym roku, wraz z naszym partnerem Makro Cash & Carry, przeprowadzamy konkurs dla młodych kucharzy, takich do 21. roku życia. Siłą rzeczy w większości to nadal uczniowie, niektórzy zdobywający pierwsze szlify na praktykach w restauracjach. Poza standardową w takich przypadkach formułą zgłoszeń polegającą na przesłaniu przepisu i zdjęcia dania, wraz z jury zorganizowaliśmy serię spotkań z uczestnikami wyselekcjonowanymi po pierwszej turze. Nie były to długie rozmowy, ale miały starannie przemyślany charakter i cel. Otóż nie tylko chcieliśmy poznać ich poziom wiedzy, samodzielności, marzeń i aspiracji, ale także zarysować im spektrum zadań i wyzwań, z którymi musi się mierzyć prawdziwy szef kuchni. I zostawić ich z kilkoma pytaniami, przy odrobienie szczęścia skłaniającymi do refleksji.