Olga Tokarczuk, która wczoraj odebrała literackiego Nobla w Sztokholmie, przed uroczystością spotkała się z uczniami szkół w imigranckiej dzielnicy Sztokholmu.
O wrażeniach z tego spotkania mówiła w rozmowie z RMF FM.
Tokarczuk przyznała, że wzruszyła ją rozmowa z kolorowymi dziećmi, witającymi ją w swoich językach, ale też miejsce, w którym do tego spotkania doszło - biblioteka.
- Podziwiam, że jest taka biblioteka, w której te dzieci mają dostęp do książek, że się je uczy, że się z nimi obcuje, że się coś robi - mówiła.
Dodała też, że w takich momentach zawsze odczuwa wstyd za 2014 rok, gdy Polska odmówiła przyjęcia imigrantów. - Nigdy tego nie zrozumiem - mówiła.