Jakie leki brał Jarosław Kaczyński?

Sąd pyta Jarosława Kaczyńskiego m.in. o leki, które przyjmował po katastrofie smoleńskiej. Ma to pomóc w ustaleniu, czy prezes PiS może być sądzony

Aktualizacja: 10.06.2011 04:04 Publikacja: 09.06.2011 15:26

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Jak nazywają się leki, które przyjmował Kaczyński po 10 kwietnia 2010 roku? Jaki lekarz przepisał mu te lekarstwa? Czy Jarosław Kaczyński również teraz przyjmuje środki, które oddziałują na psychikę? Czy lider opozycji wcześniej już korzystał z porady psychologa, neurologa lub psychiatry, a także czy obecnie z takich porad korzysta? Odpowiedzi na te pytania chce znać Sąd Rejonowy w Warszawie, który prowadzi proces wytoczony Jarosławowi Kaczyńskiemu przez byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.

Na odpowiedź na pismo, o którym poinformowało radio RMF, prezes Prawa i Sprawiedliwości ma siedem dni. Dopiero po jej otrzymaniu sąd może zwrócić się do biegłych o opinię, by wypowiedzieli się, czy prezes PiS może odpowiadać za swoje czyny.

Kaczmarek wytoczył proces Kaczyńskiemu, gdy ten w 2008 roku nazwał go "agentem śpiochem".

Pytanie o intencje

- Pismo sądu, który chce wiedzieć, czy Jarosław Kaczyński przyjmuje leki "oddziałujące na psychikę" budzi wątpliwości i "pytania o intencje" - oświadczył rzecznik PiS Adam Hofman. Zaznaczył, że prezes PiS przyjmował leki uspokajające po katastrofie smoleńskiej; już ich nie bierze.

"Dla wielu Polaków nie jest niczym dziwnym, że po stracie najbliższych zażywają leki uspokajające. Jarosław Kaczyński stracił w katastrofie smoleńskiej brata i bratową oraz wielu przyjaciół i wieloletnich współpracowników. Dodatkowo matka Jarosława Kaczyńskiego była wówczas w krytycznym stanie medycznym. Po zaleceniach lekarzy Jarosław Kaczyński przyjmował leki uspokajające" - napisał Hofman.

"Dziwna praktyka"

"Sam przebieg procesu oraz fakt, iż w tej sprawie sąd występuje z takimi pytaniami budzi głębokie wątpliwości i pytania o intencje sądu. Niezrozumiałe jest również dlaczego pytania sądu znalazły się w rękach dziennikarzy. Niektórym obserwatorom życia publicznego takie działania mogą przypominać historię szafy Lesiaka" - podkreślił rzecznik PiS.

Hofman zaznaczył, że w związku z "dziwną i niespotykaną praktyką" partia zdecydowała się na upublicznienie odpowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, którą skierował do Sądu Rejonowego.

Kaczyński informuje w niej sąd, że otrzymywał leki zgodne z zaświadczeniem lekarskim. Dodaje, że zostały mu przepisane przez Wojskowy Instytut Medyczny 10 kwietnia 2010 roku. Lider PiS zaprzecza jakoby nadal brał leki, które oddziałują na psychikę. Informuje też sąd, że nie korzystał z porady psychologa, neurologa lub psychiatry.

Kraj
Sondaż. Zapytano Polaków, czy chcą dalszego przekazywania Ukrainie broni. Jak odpowiadali zwolennicy poszczególnych kandydatów?
Kraj
Donald Tusk: Sondaże nie będą miały wpływu na moje decyzje ws. Ukrainy
Kraj
Najgorętszy kartofel kampanii prezydenckiej. Co z wysłaniem polskich wojsk do Ukrainy?
Kraj
LOT za rządów PiS popłynął na Uzbekistanie. W tle afera wizowa i lobbing
Kraj
Morawiecki o Brzosce, Tusku i ostrym wpisie Janusza Kowalskiego. "Niech mnie pan nie rozśmiesza"