Gang ze Śląska za kratkami

Działająca na Śląsku grupa przestępcza wymuszała pieniądze od przedsiębiorców żądając spłaty nieistniejących długów. Dwoje pokrzywdzonych straciło 250 tysięcy złotych.

Publikacja: 09.08.2013 17:35

 

Gang działał od ponad trzech lat, a zmuszani do płacenia ludzie tak się bali, że dopiero niedawno opowiedzieli śledczym o tym, co przeszli. Policjanci z Rybnika zatrzymali czterech podejrzanych, z których dwóch już trafiło za kraty.

- Podejrzani usłyszeli zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wymuszeń rozbójniczych. Za te przestępstwa grozi im do 10 lat więzienia – mówi „Rz” Aleksandra Nowara, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.

Policjanci zajmujący się ściganiem przestępczości kryminalnej pracowali nad sprawą od czerwca, po tym jak wpłynęły pierwsze zawiadomienia od ofiar. Zebrali dowody na to, że gang wymusił od mieszkańców Śląska łącznie kilkaset tysięcy złotych.

Jak wyglądał proceder?

Sprawcy w

yszukiwali m.in. przedsiębiorców i inne osoby dobrze sytuowane, które akurat popadły w kłopoty finansowe. Aby się z nich wydostać potrzebowali szybko gotówki, której nie byli w stanie otrzymać z banków. Przestępcy proponowali im więc pożyczki na wysoki procent, które mimo spłacenia szybko rosły do astronomicznych rozmiarów.

- Z pożyczonych kilku tysięcy szybko powstawał „dług” rzędu kilkudziesięciu, czy nawet kilkuset tysięcy złotych – mówi „Rz” jeden ze śledczych. - Sprawcy twierdzili, że ofiara może uniknąć kłopotów jeśli np.samochód wart np. 8 tys. zł sprzeda za 15 tys. zł, co było nierealne - dodaje.

Nadkomisarz Nowara wyjaśnia, że od jednego z pokrzywdzonych podejrzani wymusili 100 tysięcy złotych, od innego 150 tysięcy złotych.

Pokrzywdzeni w obawie o życie swoje i bliskich płacili. Zwłaszcza, że sprawcy grozili im, że w razie oporu pobiją, a nawet zabiją ich rodziny. Groźby były na tyle realne, że jeden z przedsiębiorców na polecenie przestępców zgodził się nawet założyć firmę świadczącą usługi budowlane. Zyski z tej działalności trafiały do kieszeni członków gangu. Śledczy ustalili, że prowadzący firmę przedsiębiorca musiał też zatrudnić jednego ze sprawców i opłacać za niego ubezpieczenie oraz podatki, tak jak od każdego pracownika.

Kim są członkowie grupy?
To mieszkańcy powiatu rybnickiego, w wieku od 25 do 43 lat, niektórzy mają przestępczą przeszłość. Dwaj podejrzani - 43- letni Damian M. oraz 38- letni Michał S. - zostali tymczasowo aresztowani. Dwaj inni są objęci policyjnym dozorem.

Śledczy zabezpieczyli luksusowe samochody podejrzanych, m.in. BMW i Porsche, a także motocykl, skuter wodny, gotówkę i zegarki o łącznej wartości co najmniej 200 tys. zł. Badają pochodzenie tych przedmiotów.

Gang działał na Śląsku, jednak policja ma poszlaki wskazujące na to, że podobny proceder podejrzani mogli prowadzić także za granicą. Ten wątek również bada.

Gang działał od ponad trzech lat, a zmuszani do płacenia ludzie tak się bali, że dopiero niedawno opowiedzieli śledczym o tym, co przeszli. Policjanci z Rybnika zatrzymali czterech podejrzanych, z których dwóch już trafiło za kraty.

- Podejrzani usłyszeli zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wymuszeń rozbójniczych. Za te przestępstwa grozi im do 10 lat więzienia – mówi „Rz” Aleksandra Nowara, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Kraj
Wydarzenia radomskie 1976 roku ponownie trafią pod lupę śledczych
Materiał Promocyjny
EFNI Wiosna w Warszawie: o polskiej prezydencji i przyszłości rynku pracy
Kraj
Rosjanie zostają w Krakowie. PKP przedłużą umowę na najem budynku konsulatu
Kraj
Raport po bełkotliwym wystąpieniu ministra. Nie alkohol, lecz silny wiatr
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Kraj
Eksperci z Google, Microsoft, Netflix i Pinterest. Lista prelegentów Infoshare 2025 już dostępna