Imponujący arsenał broni odkryli w Konstancinie pod Warszawą policjanci CBŚ. Śledczy uważają, że jest to od dawna poszukiwany magazyn broni, z jakiego korzystał słynny gang „Szkatuły", czyli Rafała S.
Sześć osób trafiło do aresztu. – Usłyszeli zarzuty dotyczące nielegalnego posiadania broni palnej, wymuszeń rozbójniczych oraz obrotu narkotykami – mówi „Rz" naczelnik Piotr Woźniak z Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Magazyn był urządzony w wynajętym garażu, a przechowywana w nim broń: m.in. kałasznikowy, pistolety maszynowe Skorpion i Glauberyt, strzelba Mossberg, a do tego 2 tys. sztuk amunicji, były profesjonalnie zabezpieczone.
– Broń była zakonserwowana smarami, owinięta w pokrowce – mówi nam jeden ze śledczych.
Na trop magazynu z bronią policjanci trafili, rozpracowując sprawę gangu Rafała B., ps. Bukaty, który wpadł w sierpniu tego roku. To między innymi on i inni pozostający na wolności po zatrzymaniu słynnego „Szkatuły" gangsterzy stworzyli grupę, która kontynuowała przestępczą działalność. Dokonywała wymuszeń, rozbojów i porwań na Mazowszu, działając głównie w rejonie Piaseczna, Góry Kalwarii i Konstancina.