Reklama
Rozwiń

W środku gór powstanie gigantyczna inwestycja. Są kontrowersje

Ośrodek sportów zimowych i schronisko czy apartamentowce – co naprawdę powstanie w miejscu kopalni w stolicy narciarstwa biegowego Jakuszycach?

Publikacja: 10.03.2023 03:00

W miejscu narciarskich tras biegowych mogą powstać zabudowania, które zniszczą przyrodę

W miejscu narciarskich tras biegowych mogą powstać zabudowania, które zniszczą przyrodę

Foto: Maciej Kulczyński/PAP

Właściciel dawnej kopalni Stanisław leżącej w sercu narciarskich tras biegowych w Jakuszycach wystąpił do gminy Szklarska Poręba z wnioskiem o przystąpienie do sporządzenia planu miejscowego dla tego terenu. Planuje tu nową inwestycję, którą określił jako turystyczno-sportową wraz z bazą techniczną, bazą noclegową, socjalną i gastronomiczną.

– Przypadkiem dowiedzieliśmy się, że tak naprawdę mogą tu powstać apartamentowce. Prawdy nie mówi się ani radnym, ani mieszkańcom. Domagamy się ujawnienia pełnej dokumentacji dla tej inwestycji – alarmuje Grzegorz Sokoliński, przewodniczący zarządu Karkonoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.

Negatywny wpływ

Teren kopalni kwarcu położony jest na obszarze trzech gmin (Szklarskiej Poręby, Mirska i Starej Kamienicy). Na wniosek nowego właściciela prace planistyczne prowadzone są we wszystkich gminach równolegle. Jest nim firma Hedar Henryk Łożyński z Łazisk Górnych na Śląsku po tym, jak odkupiła teren od spółki z grupy KGHM.

Czytaj więcej

45,7 proc. Polaków dostrzega dyskryminację kobiet w polityce

Obecnie dla tego terenu obowiązuje wydana koncesja na wydobycie kwarcu – wygasa w marcu 2026 r. i jak widać, nowy właściciel nie zamierza jej przedłużać, ale całkowicie odmienić funkcję tej nieruchomości. Hedar musi poddać kosztownej rekultywacji teren po kopalni. Inwestycja budzi kontrowersje, bo teren Polany Jakuszyckiej należy do unikatowych w skali Europy narciarskich tras biegowych – to tu odbywa się od lat 70. międzynarodowy festiwal narciarski Bieg Piastów. To także teren obszaru Natura 2000. Dojazd do kopalni nie koliduje z trasami narciarstwa biegowego – ruch może się odbywać tylko w okresie letnim, z kolei zimą musi się odbywać od innej strony. Służebność ustalona została wyrokiem sądowym – chroni trasy narciarstwa biegowego w okresie zimowym.

Prywatną inwestycję wspiera burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf. W uzasadnieniu do uchwały rady miejskiej z października 2021 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tej działki urzędnicy tłumaczą „koniecznością uatrakcyjnienia oferty turystycznej skierowanej do mieszkańców i turystów odwiedzających miasto Szklarska Poręba”. Inwestycja wymaga wyłączenia z produkcji leśnej części działki, a gmina musi uchwalić dla niej plan miejscowy zagospodarowania przestrzennego.

W środku gór powstanie gigantyczna inwestycja – będzie generować ogromny ruch aut, ciężarówek, śmieci.

Grzegorz Sokoliński

Uchwała została przegłosowana, jednak regionalny dyrektor ochrony środowiska we Wrocławiu w czerwcu ubiegłego roku odmówił uzgodnienia projektu. – Po przeanalizowaniu złożonej dokumentacji stwierdzono, że ustalenia projektu planu mogą znacząco negatywnie oddziaływać na obszar Natura 2000, tj. obszar specjalnej ochrony ptaków Góry Izerskie, co jest działaniem zakazanym w ustawie o ochronie przyrody – wyjaśnia nam Katarzyna Łapińska, zastępca dyrektora RDOŚ i regionalny konserwator przyrody. Chodzi o siedliska cietrzewia. RDOŚ uznał, że realizacja ustaleń planu „nie spełnia przesłanek nadrzędnego interesu publicznego” oraz „brak jest prawidłowej oceny skutków ustaleń projektu planu na przyrodę”. Jednak burmistrz Szklarskiej Poręby odwołał się do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – decyzji w tej sprawie nie wydano.

Zniszczone miejsce

Co znajduje się we wniosku inwestora? Zabudowa usługowa – usługi turystyki, ośrodek sportu, trasy narciarskie, w ramach przeznaczenia dopuszczalnego wpisano: wieżę widokową, tarasy widokowe, budynki gospodarcze, budynki garażowe, miejsca biwakowe, zjazdy linowe typu tyrolka, wyciągi narciarskie, kolejki górskie, parkingi. Wysokość zabudowy ma być aż do czterech kondygnacji nadziemnych (tj. do 15 m), przy czym dopuszczono również wprowadzenie dominant przestrzennych (więcej o 4 m). Dopuszczalne są więc także gastronomia i usługi handlu.

– Wstępny projekt planu nie dopuszcza zabudowy mieszkaniowej – ani apartamentowców, ani hotelu – zapewnia „Rzeczpospolitą” Edyta Bielecka, kierownik referatu rozwoju, planowania przestrzennego i nieruchomości Urzędu Gminy Szklarska Poręba. Nic nie jest przesądzone.

– Jest to pierwszy, wstępny projekt. Do niego instytucje zgłaszają uwagi, które są wprowadzane i ponownie uzgadniane aż do czasu, kiedy projekt uzyska wszystkie pozytywne uzgodnienia. I dopiero taki uzgodniony dokument jest wykładany do publicznego wglądu i wtedy wszyscy zainteresowani mogą składać uwagi do planu – dodaje Bielecka.

Grzegorz Sokoliński nie wierzy w te zapewnienia. – Patrząc na parametry tej inwestycji, z 40 tys. mkw. działki może zostać zabudowane aż 22,5 tys. mkw. Co to oznacza? Że w środku gór powstanie gigantyczna inwestycja – będzie generować ogromny ruch aut, ciężarówek, śmieci. Niepowtarzalny charakter tego miejsca zostanie bezpowrotnie zniszczony – podkreśla.

Henryk Łożyński nie oddzwonił ani nie odpowiedział na pytania przesłane e-mailem.

Kraj
Ukraina: Były redaktor naczelny dziennika „Rzeczpospolita” Grzegorz Gauden odznaczony „Za odwagę intelektualną”
Kraj
Życzenia świąteczne od „Rzeczpospolitej”: Bóg się nam rodzi!
Kraj
„Gaude Mater Polonia” nie wróci do nas szybko
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku