Rafał Baniak został aresztowany na trzy miesiące - potwierdziła „Rzeczpospolita” nieoficjalnie w swoich źródłach. Katowicki sąd zdecydował także o areszcie wobec trzech pozostałych podejrzanych. „Rzeczpospolita” ujawnia kulisy zarzutów, które o tym zdecydowały.
5 proc. za wartość kontraktów na zagospodarowanie śmieci w Warszawie o wartości 600 milionów złotych. Łapówki miały być ukryte w fakturach obejmujących fikcyjne usługi gotowości do wynajmu maszyn do utylizacji śmieci, grupa odbierała je w transzach po 300 tys. zł podczas spotkań towarzyskich - „Rzeczpospolita” poznała kulisy śledztwa Śląskiego Wydziału do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, w której w środę zarzuty korupcyjne usłyszał m.in. Rafał Baniak (zgodził się na podawanie swojego nazwiska) były wiceminister Skarbu Państwa, obecnie prezes Pracodawców RP.
Czytaj więcej
Prokurator Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej potwierdził informację o zatrzymaniu byłego wiceministra skarbu w rządzie PO-PSL Rafała Baniaka (Baniak wyraził zgodę na publikację wizerunku). Baniak jest obecnie prezesem Pracodawców RP.
W środę rano, 1 lutego funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali do tego śledztwa cztery osoby, w tym Artura P., prezesa spółki zajmującej się utylizacją odpadów należącej do grupy kapitałowej potentata branży budowlanej. Inni zatrzymani to Wojciech S. oraz Waldemar K.
„Prokurator przedstawił Rafałowi B., Arturowi P. oraz Wojciechowi S. zarzuty dotyczące kierowania zorganizowaną grupą przestępczą kwalifikowane z art. 258 § 3 kk, polecenia określonym osobom wystawiania stwierdzających nieprawdę faktur VAT w łącznej wysokości prawie 7 milionów złotych kwalifikowane z art. 271a § 1 i 2 kk, popełnienie przestępstw karnoskarbowych oraz prania pieniędzy w łącznej wysokości prawie 4 milionów złotych kwalifikowane z art. 299 § 1 i 5 kk” - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.