Prezydent Duda apeluje w orędziu o jedność i zaprasza Trzaskowskiego

Prezydent Andrzej Duda w wygłoszonym w środę telewizyjnym orędziu zaapelował do Polaków o „rozwagę i odpowiedzialność“. - Nie powielajmy plotek i niesprawdzonych informacji. Nie dajmy się wzajemnie skłócić, napuścić jedni na drugich - wzywał, zwracając uwagę, że „na tym właśnie zależy tym, którzy dopuścili się tej brutalnej agresji” na Ukrainę.

Publikacja: 02.03.2022 20:00

Prezydent Duda apeluje w orędziu o jedność i zaprasza Trzaskowskiego

Foto: KPRP/ Grzegorz Jakubowski

qm

Duda przypomniał, że zaledwie tydzień temu spotkał się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. - Kilka godzin później rosyjskie wojska zaatakowały niepodległą Ukrainę. Rozpętały okrutną wojnę przeciwko naszemu sąsiadowi. Dziś na Kijów spadają bomby, a mieszkańcy wspólnie z ukraińską armią bronią swojego miasta. Stolica jaki i cała Ukraina stała się dla wolnego świata symbolem obrony naszych wspólnych wartości – wolności, suwerenności i demokracji - mówił. Zdaniem polskiego prezydenta „liczne ataki ze strony rosyjskich wojsk mają znamiona ludobójstwa”. - Wierzę, że nie pozostaną one bezkarne i ich sprawcy odpowiedzą za nie przed międzynarodowymi trybunałami - wyraził nadzieję.

Prezydent zwrócił uwagę, że „dziś polski punkt widzenia został przyjęty przez zdecydowaną większość krajów Zachodu”, a „Polska przyjęła już ponad pół miliona uchodźców, uciekających przed tragedią wojny”. - Prezydent Wołodymyr Zełeński poprosił mnie również żebym przekazał wszystkim Polakom jego płynące z głębi serca podziękowania za wielkie wsparcie, którego Ukraina doświadcza od naszego kraju i społeczeństwa - powiedział, dodając, że rozmawia z Zełenskim niemal codziennie. - Wiem, że robicie to państwo z potrzeby serca. Zarówno przyjmując naszych sąsiadów pod swój dach, pomagając w transporcie, organizując zbiórki, akcje charytatywne, jak i przekazując dary i wpłacając środki na pomoc dla Ukrainy. Jako naród kolejny raz pokazujemy co to znaczy solidarność. Dziękuję! Z całego serca dziękuję! - mówił.

Czytaj więcej

Siemoniak: Ukraina w NATO? To nie powinno być na stole w czasie wojny

Andrzej Duda podkreślił, że w wyniku napływu uchodźców „cała administracja, zarówno rządowa jak i samorządowa, stanęła przed wielki wyznawaniem”. - Odpowiednie służby są postawione w stan najwyższej gotowości. Bardzo wysoko oceniam działania podejmowane w ostatnich dniach. Państwo polskie zdaje egzamin - ocenił.

- Polska jest dzisiaj liderem pomocy dla Ukrainy. Właśnie dlatego staliśmy się i będziemy celem zorganizowanej, cynicznej rosyjskiej propagandy i dezinformacji - zauważył prezydent RP. - Musimy być tego wszyscy świadomi. Próbowano już oczerniać Polskę w zagranicznych mediach, wywoływać wrogie emocje względem uchodźców, których przyjmujemy. Musimy spodziewać się w najbliższym czasie wielu takich prowokacji. Zapewniam, że jako państwo będziemy na nie stanowczo reagować - zapowiedziała głowa państwa polskiego. - Ale proszę też wszystkich Państwa o wyjątkową rozwagę i odpowiedzialność. Nie powielajmy plotek i niesprawdzonych informacji. Nie dajmy się wzajemnie skłócić, napuścić jedni na drugich - zaapelował, zauważając, że „na tym właśnie zależy tym którzy dopuścili się tej brutalnej agresji”.

- Jedność i odpowiedzialność potrzebna jest szczególnie w polityce. Mówiłem dzisiaj o tym podczas Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem zarówno polityków reprezentujących stronę rządową, jak i opozycję. Na jutro do Pałacu Prezydenckiego zaprosiłem mojego kontrkandydata z wyborów prezydenckich, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, a także przedstawicieli samorządów. Dziś potrzebna jest współpraca. To nie jest czas na polityczne kłótnie. Liczy się Polska i jej bezpieczeństwo, liczy się pomoc dla walczącej o niepodległość Ukrainy. Tego wymaga polska racja stanu - podkreślił prezydent Andrzej Duda.

Duda przypomniał, że zaledwie tydzień temu spotkał się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. - Kilka godzin później rosyjskie wojska zaatakowały niepodległą Ukrainę. Rozpętały okrutną wojnę przeciwko naszemu sąsiadowi. Dziś na Kijów spadają bomby, a mieszkańcy wspólnie z ukraińską armią bronią swojego miasta. Stolica jaki i cała Ukraina stała się dla wolnego świata symbolem obrony naszych wspólnych wartości – wolności, suwerenności i demokracji - mówił. Zdaniem polskiego prezydenta „liczne ataki ze strony rosyjskich wojsk mają znamiona ludobójstwa”. - Wierzę, że nie pozostaną one bezkarne i ich sprawcy odpowiedzą za nie przed międzynarodowymi trybunałami - wyraził nadzieję.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Zmęczony, pijany czy agresywny? Kulisy zatrzymania ukraińskiego boksera i jego znajomego
Kraj
Policja pukała w nocy do mieszkańców Żagania. "Prosimy o ewakuację"
Kraj
Zamknięte mosty na granicy z Czechami. Głuchołazy, Malerzowice Wielkie
Kraj
Prof. Zbigniew Lew-Starowicz nie żyje
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Poprawka z religii dla Episkopatu