W zeszłym miesiącu polityk złożył wniosek o inspekcję Najwyższej Izby Kontroli w TVP. NIK już zwróciła się do telewizji o dokumenty dot. organizacji festiwalu w Opolu w latach 2014-17 - informuje "Fakt".
Pod koniec lipca Kukiz przedstawił wniosek do Rady Mediów Narodowych o odwołanie prezesa TVP Jacka Kurskiego. Teraz złożył kolejne pismo - o odwołanie całego zarządu Telewizji Publicznej, w skład którego, oprócz Kurskiego, wchodzi wiceprezes Maciej Stanecki - napisał dziennik. Dodaje, że do tej pory ten ostatni uważany był za "człowieka Kukiza". Pod koniec ubiegłego roku umieścił on na Twitterze zdjęcie z Pawłem Kukizem i jego wyborczym hasłem. Później fotografię usunął.
W zeszłym tygodniu i Kurski, i Stanecki, zostali zatrudnieni na kontraktach menedżerskich, a rozwiązano z nimi umowy o pracę.
Zmiana wynika z zapisów "ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami". Zakłada ona, że wynagrodzenie dla prezesa TVP i członków zarządu wynosi siedem średnich zarobków w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku - czyli ok. 30 tys. zł. Wg portalu gazeta.pl pensja Kurskiego wzrosła w związku z tym o ok. 5 tys. zł brutto.
We wtorek "Super Express" podał, że TVP 21 lipca zawarła umowę ze Skarbem Państwa, na mocy której SP udzielił spółce pożyczki na kwotę 800 mln zł.