Redakcja tygodnika w Paryżu została blisko dwa lata temu zaatakowana przez dżihadystów. 7 stycznia 2015 roku bracia Kouachi dokonali ataku na redakcję znanego z karykatur Mahometa pisma. Sprawcy, deklarujący, że chcą pomścić proroka, zabili 12 osób, w tym pięciu rysowników tygodnika.
Na okładce najnowszego wydania magazynu, opublikowanego po atakach terrorystycznych w Katalonii, znalazły się dwie ofiary przejechane przez białą furgonetkę. "Islam religią pokoju... wiecznego!" - głosi podpis.
![](http://grafik.rp.pl/grafika2/1450103,9.jpg)
Krytycy "Charlie Hebdo" twierdzą, że jest atak na całą religię, wyznawana przez ok. 1,5 miliarda ludzi na świecie. Socjalista Stephane Le Foll, prominenty członek parlamentu, nazwał ją "ekstremalnie niebezpieczną". - Kiedy jesteś dziennikarzem, musisz zachowywać powściągliwość, ponieważ tworzenie takich skojarzeń może być wykorzystywane przez innych ludzi - stwierdził.
Przeciwnicy okładki zapowiedzieli złożenie pozwu przeciwko redakcji.