Dziennik został opublikowany w dwóch wersjach, z różnymi stronami tytułowymi. Na jednej można przeczytać "dla kobiet, 2 euro, normalna celna" z piktogramem kobiety. Na drugiej - "dla mężczyzn, 2,50 euro" z grafiką przedstawiającą mężczyznę.
W czołówkowym tekście dziennik zauważa, że mimo zasady równej płacy za tę samą pracę, która jest zapisana we francuskim prawie od 1972 roku, francuskie kobiety zarabiają średnio 25,7 proc. mniej niż mężczyźni. Różnica wynika z badań z 2017 roku.
"Aby podkreślić tę niesprawiedliwość Liberation zdecydował się zastosować tę samą różnicę w cenie sprzedaży na jeden dzień, co oznacza 50 eurocentów za egzemplarz więcej dla mężczyzn" - czytamy w artykule.
Zyski z akcji mają być przekazane francuskiemu pozarządowemu Obserwatorium Równości.