– Wszystkim 13 osobom przedstawiliśmy zarzut z artykułu 288 paragraf 1 kodeksu karnego, czyli zniszczenia mienia w postaci drutu concertina – zasieków postawionych na granicy Białorusi i Polski. Grozi za to do pięciu lat pozbawienia wolności – mówi „Rzeczpospolitej" Artur Kuberski, szef Prokuratury Rejonowej w Sokółce.
Co więcej, prokuratura wystąpiła o tymczasowe aresztowanie wszystkich zaangażowanych w akcję. Powód? – Podejrzani nie przyznali się do zarzutu i odmówili składania wyjaśnień. Zachodzi więc obawa matactwa lub ukrycia się czy też uniknięcia w inny sposób odpowiedzialności karnej – wskazuje nam prok. Kuberski. Sąd do środy musi zdecydować o ewentualnym areszcie dla aktywistów.