4 czerwca 2012 mija 95 lat od utworzenia - w czasie I wojny światowej - polskiej armii we Francji, od koloru mundurów nazywanej Błękitną Armią.
Tekst z dodatku "Polska Piłsudskiego"
Dla odradzającej się Polski miała jednakże znaczenie ogromne, bowiem przybyła w 1919 roku do ojczyzny jako potężna, doskonale zorganizowana i świetnie, jak na ówczesne warunki, wyposażona w bojowy sprzęt formacja. Armię, dowodzoną od 1918 roku przez generała Józefa Hallera, budowano oczywiście, opierając się na francuskich wzorcach organizacyjnych, uzbrojeniu, a nawet umundurowaniu. To ostatnie, wzoru 1915, o charakterystycznej, stalowoniebieskiej barwie sukna (bleu d’horizont) dało podstawę do popularnej w Polsce nazwy – Błękitna Armia.
Jedynymi elementami podkreślającymi narodowy charakter formacji były czapki rogatywki oraz godło w postaci jagiellońskiego orła. Orzeł ten nakładany był również na hełmy Adrian M1915, w które wyposażano nie tylko piechotę, ale również kawalerzystów.
Podstawowym uzbrojeniem w dywizjach strzelców były powtarzalne karabiny Lebel wz. 1886/93 oraz w mniejszej liczbie Berthiery wz. 1907/15 i 1907/15 M16, wszystkie na nabój 8 mm. Pierwsze były już konstrukcyjnie przestarzałe, a to z uwagi na anachroniczny magazynek rurowy, natomiast berthiery były karabinami nowoczesnymi, wyposażonymi w magazynki pudełkowe (trzy- lub pięcionabojowe) i o niezłych osiągach. Do wszystkich karabinów stosowano bagnety kłujące o czwórgrannej w przekroju głowni. Broń krótką stanowiły rewolwery Lebel wz. 1892 kal. 8 mm oraz pistolety samopowtarzalne Cebra kal. 7,65 mm. W artylerii, służbach oraz kawalerii używano karabinków Berthier (kilku wzorów), które poza mniejszymi gabarytami różniły się od karabinów także siecznymi bagnetami. Bronią białą w pułkach szwoleżerów były francuskie szable lekkiej kawalerii wz. 1822.