Oto szpital bez długów

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej jest chlubnym przykładem placówki, która nie ma długów. Jak to zrobić?

Dariusz Oleński, dyrektor szpitala:

-Mamy rzeczywiście dobry wynik finansowy, od kilku lat dodatni. Nasze przychody w tym roku to 107 mln zł, prawie 8 mln zł więcej niż rok wcześniej. Przy tym nie mamy zobowiązań wymagalnych, poza zwykłymi kredytami na ponad 20 mln zł. To buduje wśród naszych pracowników poczucie bezpieczeństwa, stabilności i zaangażowania. A zatrudniamy blisko tysiąc osób na 648 łóżek.

Na rewelacyjny wynik w rankingu składają się też inwestycje.

To na pewno nasza mocna strona. Inwestujemy w odbudowę szpitala, poprawę jakości pomieszczeń oraz specjalistyczny sprzęt. Tomograf komputerowy, doplery, ultrasonografy są u nas coraz lepszej generacji. Wprowadziliśmy nowe świadczenia - jak operacje ucha środkowego. Rok 2011 był pierwszym, kiedy przeprowadziliśmy rekonstrukcje kostek słuchowych czy endoprotezę stawu kolanowego.

W ubiegłym roku nie mogliście pochwalić się jeszcze systemem przeciwpożarowym w całym szpitalu.

Nadrobiliśmy tę bolączkę.

Co przynosi szpitalowi największe zyski?

Zwiększyliśmy kontrakt z NFZ dzięki tzw. świadczeniom nielimitowanym. W naszym przypadku były to ostre zespoły wieńcowe czy noeonatologia i położnictwo. Mamy też świetną okulistykę i oddział neurologiczny z wyodrębnioną częścią udarową. To nam zbudowało kontrakt.

A więc prawdą jest stwierdzenie - kto ma porody, ten nie ma długów...

Jeszcze musimy się trochę rozpychać łokciami i budować pozycję monopolisty...

Czy takie rankingi jak ten robiony przez "Rz" i CMJ w czymś pomagają?

Na pewno jest to wielki splendor i na pewno przekłada się on na liczbę pacjentów, którzy chcą się u nas leczyć. Choć paradoksalnie nie jest dla nas tak dobre, bo nie możemy leczyć wszystkich i bez kolejek.

Największe kolejki są u was do...

Zabiegów okulistycznych m.in. leczenia zaćmy metodą fakoemulsyfikacji. W drugiej kolejności na ortopedię do endoprotezy i plastyki stawu biodrowego i kolanowego. A tak zupełnie bez kolejki to się raczej nie da. Bez kolejki można rodzić albo trafić na OIOM...

Lepiej niż w ubiegłym roku szpital został teraz oceniony w kategoriach dotyczących jakości opieki medycznej.

Troszkę w dół ciągnęła nas ta kategoria. Przy okazji uzyskiwania kolejnego Certyfikatu Akredytacyjnego poprawiliśmy sytuację. Wszelkie audyty wykazywały m.in., że pacjenci zabiegowi nie byli u nas dokładnie opisywani. Wzięliśmy to sobie do serca i dziś - po otrzymaniu akredytacji z początkiem roku - już jest naprawdę dobrze. Spełniamy najwyższe standardy medyczne. I z całym przekonaniem mogę dziś powiedzieć, że nie chciałbym wybierać innego szpitala, gdybym się musiał gdzieś operować.