Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Sokołowski, policjanci sprawdzają informację o tym, że tuż przed wypadkiem kierowca kłócił się z pasażerką samochodu. Druga z rozpatrywanych hipotez mówi, że pijany kierowca stracił panowanie nad samochodem i zjechał z drogi na chodnik.
W Nowy Rok pijany 26-latek wjechał w pieszych i zabił sześć osób. Wśród ofiar jest miejscowy policjant, jego żona i dziecko.
Bartłomiej Sienkiewicz, minister spraw wewnętrznych polecił komendantowi głównemu policji - gen. Działoszyńskiemu, objęcie osobistym nadzorem postępowania w sprawie wypadku.
Szef policji po południu przyjechał do Kamienia Pomorskiego, by spotkać się z bliskimi ofiar.
Działoszyński, podkreślał, że ten wypadek, to tragedia przede wszystkim dla rodzin ofiar, ale także dla środowiska policyjnego. Wśród ofiar jest bowiem miejscowy policjant, jego żona i 9-letni syn.