– Chodzi o pierwszy krok. Jeśli humanitarny kryzys się nie rozwiąże, trzeba będzie przyjmować kolejne partie – mówi dyplomata z Rady UE.
W ciągu dwóch lat nasz kraj przyjmie 2 tys. uciekinierów z Syrii i Erytrei. W poniedziałek do przyznania im azylu zobowiązał się w Brukseli wiceszef MSW Piotr Stachańczyk. 1100 uchodźców przebywa w obozach we Włoszech i Grecji. Pozostali żyją pod ochroną ONZ w takich krajach jak Liban. Za pieniądze UE Polska będzie chciała przyjąć osoby, które mogą się łatwo zintegrować dzięki odpowiedniemu wykształceniu oraz chrześcijańskiemu wyznaniu. Wcześniej zostaną prześwietlone pod kątem przynależności do organizacji terrorystycznych.