Jeszcze przed przesłuchaniem Michała Tuska przed komisją ds. Amber Gold było jasne, że nie będzie to kolejny zwykły dzień jej pracy. Na dziedzińcu przed budynkiem Sejmu Roman Giertych i Michał Tusk na zaimprowizowanej konferencji prasowej mówili dziennikarzom przed rozpoczęciem posiedzenia komisji, że jej działania to uderzenie w rodzinę byłego premiera. Później emocje już tylko rosły.
Obecność Romana Giertycha podniosła i tak wysokie polityczne ciśnienie całego przesłuchania. Od 2012 roku kwestia pracy Michała Tuska dla OLT Express była jednym z najbardziej politycznie zapalnych wątków całej afery Amber Gold. Syn byłego premiera był przez kilka miesięcy współpracownikiem OLT Express – tanich linii lotniczych – jednego z projektów Marcina P., który politycy PiS uznają za „pralnię pieniędzy" Amber Gold.