O osiągnięciu firmy RSS poinformowała TASS inżynier Marina Barkowa.
System usuwania kosmicznych sieci ma być w stanie chwytać "wycofane z użytku niewielkie satelity na niskich orbitach (od 500 do 700 km)" - poinformowała Barkowa.
- System składa się z pułapki, w skład której wchodzi sieć i urządzenie przetwarzające. Kiedy satelita wpadnie w sieć, zostaje przemielony - dodała.
Następnie zniszczony satelita jest łączona z tlenem i wodorem - i w efekcie powstaje z niej paliwo - wyjaśniła Barkowa.
Paliwo to będzie następnie wykorzystywane przez urządzenie do niszczenia satelitów do tego, by wykonać manewry niezbędne do zbliżenia się do kolejnego satelity. Z kolei komputer pokładowy systemu stworzonego przez RSS zasilany jest energią słoneczną.